Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej, pytanie kierowane raczej do facetów - czy udało się komuś i ile zajęło wyjście z bycia samotnikiem/odludkiem i wykształcenie umiejętności społecznych umożliwiających "normalne" życie. Pytanie nie jest kierowane do panów spod hashtagu przegryw tylko ludzi, którzy tak jak ja znaleźli w sobie motywację do pracy nad sobą (w moim przypadku przy pomocy psychologa) i swoim charakterem. Sam jestem świadom, że jest to długotrwały proces, natomiast jeśli ktoś chciałby podzielić się ze mną jakimiś radami, czy przeżyciami to byłbym wdzięczny (może być także na pw - odezwę się jeśli ktoś się zgłosi). Z góry dzięki za feedback.
#psychologia #samotnosc #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61b76ccf1a841e000b7debb1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: ja byłem dzikusem. Ale odkąd sprowadziłem się do Krakowa, postanowiłem się socjalizować i to na ostro. Zacząłem od spotkań językowych (niemieckich i angielskich), a potem poszedłem na pierwsze wykopiwo, bywałem nawet w klubach do białego rana. Łaziłem też na imprezy z Sympatii. Do tego doszły zajęcia z taijiquan oraz psychoterapia grupowa. Wszystko oczywiście przerwał wybuch epidemii, ale traktuję to jak stan przejściowy.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak. Już dawno temu. Niestety nic super odkrywczego Ci nie powiem.

1) postanowiłem chodzić na wszystkie wyjścia/imprezy na które mogłem się wcisnąć - nawet jeśli kompletnie mnie to nie kręciło i nikogo nie znałem - nie wiem czy mi to ułatwiło, czy utrudniło zadanie, ale nie piję, więc na wszystkich byłem trzeźwy (a poziom cringe'u był bardzo wysoki niekiedy)
2) poczytałem trochę na temat mowy ciała, podświadomych gestów, etc
  • Odpowiedz
CzarnyPaw: Ja uwalilem liceum przed sama maturą, a że to byl ostatni rok dzialania tego liceum, to musiałem iść do jakiegos dla dorosłych. Przez rozne perypetie, nie zawsze zalezne ode mnie, trwalo to pare lat, wywalili mnie z różnych szkół,
az w koncu zmienily sie podstawy programowe i kazali mi robic cale 3 lata liceum od nowa (weekendowo). Przez ten czas długo neetowalem. Do tego pornografia, nadużywanie alko i fajki. Czasem
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania

Może nie byłem do końca odludkiem, ale miałem i dalej mam, problem z bliższymi relacjami.

Jeszcze długa droga przede mną, ale jest lepiej. To co pomogło, to pójście do etatowej pracy. Jednak trzeba mieć miejsce gdzie codziennie widzisz się z ludźmi. Wcześniej robiłem prywatnie zlecenia z domu i nie miałem dużo okazji do kontaktów twarzą w twarz - źle się to na mnie odbiło.
A w pracy pod tym względem jest fajnie.
  • Odpowiedz