Wpis z mikrobloga

Do lewicy: Tak, istnieją tylko 2 płcie biologiczne.

Do prawicy: Tak, istnieje pojęcie płci społeczno-kulturowej.

Do prawaków: Sprowadzanie płci w społeczeństwie do tego co człowiek ma między nogami jest skrajnie prymitywne bo ignoruje całą warstwę kulturową, jaką społeczeństwo nałożyło na naszą biologię.

Do lewaków: To, że istnieje płeć społeczno kulturowa nie oznacza wcale, że można sobie stworzyć kilkadziesiąt dowolnych płci kulturowych i wymusić na społeczeństwie ich uznanie, ponieważ wszelkie konstrukty społeczne muszę być przede wszystkim użyteczne dla społeczeństwa i jemu służyć.

#takaprawda #bekazlewactwa #bekazprawakow #4konserwy #neuropa
  • 156
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Plusuje ale zapomniałeś dodać, że obecne szaleństwo lewicowe promuje zmiany płci biologicznej bez głębszego rozważenia konsekwencji,


@kuna999: co więcej, sekciarskie lewactwo rzuca się niczym tłum z widłami i pochodniami polujący na czarownice, na ludzi mówiących że są dwie płcie (podkreślam - biologiczne, ang. "sex", a nie gender). To już norma, że nawet z katedry biologii na uniwersytecie można za to wylecieć.

Każdy kto przy dyskusji o temacie transgenderyzmu wyjeżdża
  • Odpowiedz
Do lewicy: Tak, istnieją tylko 2 płcie biologiczne.


@archubuntu: jakby nie do końca wiem, o jakiej płci mówisz, czym determinowana jest płeć biologiczna? Bo chyba zmyślasz terminy. Jest kilka rodzajów płci biologicznej, w zależności od przyjętej klasyfikacji.

A jeśli mamy ogólnie kilka - kilkanaście klasyfikacji płci (na wiki jest wymienionych 10, są tam też źródła) to automatycznie każdy człowiek ląduje gdzieś na spektrum płci - od 100% męskiego
  • Odpowiedz
@archubuntu: Ja bym tylko uzupełnił "do lewicy" następujące punkty:
- za płeć biologiczną odpowiada ostatecznie https://pl.wikipedia.org/wiki/SRY, który jest zawarty tylko w chromosomie Y. Jest to o tyle istotne, gdyż sam Y niekoniecznie wystarcza
- Domyślnie organizm jest "żeński" i dopiero pod wpływem genów zaczyna się "formować" na mężczyznę
- Taki rozwój trwa w trakcie i długo po ciąży aż do ukończenia dojrzewania.
- W każdym tym etapie może dojść do
  • Odpowiedz
@archubuntu: problemy obecnego świata XD. Pojęcie płci społeczno-kulturowej śmiechłem :). Czyli wychodzi na to że każdy człowiek może wymyślić byle co i jak znajdzie swoich wyznawców i będą te kłamstwa/głupoty powielać milion razy to w końcu wyjdzie że coś w tym jest i muszę uszanować kolejną obłąkaną grupę, bo będę jakiś zacofany czy niedouczony HaHaHaHa :)
  • Odpowiedz
Ponieważ jeżeli nie są rozumiane i używane w danym społeczeństwie to znaczy, że nie są konstruktem społecznym danego społeczeństwa ponieważ zostały stworzone w oderwaniu od niego więc należałoby wykreślić przymiotnik "społeczny


@archubuntu: Ale to tak nie działa. Przymiotnik społeczny nie implikuje że musi być akceptowany lub uznany przez całe lub większość społeczeństwa.

,,się. Zapewne dla Ciebie każde pytanie w temacie, której nie rozumiesz jest dla Ciebie źle postawionym pytaniem,,

Fajny
  • Odpowiedz
@Mirrak: Po raz ostatni, bo Twój poziom ignorancji zaczyna mnie przerażać.

Butler charakteryzuje płeć kulturową jako efekt powtarzających się aktów performatywnych, polegających na przypisywaniu zarówno innym osobom, jak i sobie samemu pewnych stałych predyspozycji związanych z płcią (role, stereotypy płciowe itp.), wyrażających się w zdaniach „On jest mężczyzną a więc...”, „Jestem kobietą, zatem...”. Społeczeństwo nieustannie mianuje jednostki na „kulturowe kobiety” i „kulturowych mężczyzn”

Społeczeństwo nieustannie mianuje


Rozumiesz, czy dalej to do Ciebie nie dociera? Płeć kulturowa nie może istnieć w oderwaniu od społeczeństwa, bo to społeczeństwo decyduje, co rozumiemy przez daną płeć kulturową. Aby określona płeć społeczna mogła funkcjonować w danym społeczeństwie to musi być ona dla tego społeczeństwa użyteczną a jeśli nie jest. to znaczy że nie funkcjonuje w tym społeczeństwie jako płeć kulturowa co oznacza, że dla danego społeczeństwa nie jest ona płcią kulturową bo nie wynika ani z tego społeczeństwa ani z
  • Odpowiedz
Płeć kulturowa nie może istnieć w oderwaniu od społeczeństwa


@archubuntu:
udowodnij to.

,,Aby określona płeć społeczna mogła funkcjonować w danym społeczeństwie to musi być ona dla tego
  • Odpowiedz
Plusuje ale zapomniałeś dodać, że obecne szaleństwo lewicowe promuje zmiany płci biologicznej bez głębszego rozważenia konsekwencji, zamiast ostrzegać przed potencjalnymi konsekwencjami to słyszy się #!$%@?, że płeć może sobie zmienić już dziecko. Jest to skrajnie szkodliwa przede wszystkim dla samych zmieniających płeć sytuacja. A zyskują głównie Ci którzy te operacje podejmują czyli środowiska medyczne.


@kuna999: nikt tak nie mówi poza niedouczonymi prawakami. Przede wszystkim nie ma "zmiany płci", jest korekta,
  • Odpowiedz
Nie, nie musi. Nie ma takiej zasady.


@Mirrak: W takim razie empirycznie, które płcie społeczno-kulturowe funkcjonują w określonym społeczeństwie, a jednocześnie są dla tego społeczeństwa bezużyteczne? (przez "funkcjonują w społeczeństwie" nie rozumiem wąskiego grona Twoich znajomych, zresztą nawet tam muszę spełniać kryterium użyteczności, skoro ich używacie).

Zresztą w pewnym sensie strzelasz do własnej bramki. Skoro twierdzisz, że płcie kulturowe nie muszą być użyteczne to znaczy, że nie ma żadnego powodu,
  • Odpowiedz
takim razie empirycznie, które płcie społeczno-kulturowe funkcjonują w określonym społeczeństwie, a jednocześnie są dla tego społeczeństwa bezużyteczne?


@archubuntu: kryterium pożyteczności i bezużyteczności nie ma znaczenia wobec płci społeczno kulturowych :v One istnieją niezależnie od tego.

,,Zresztą w pewnym sensie strzelasz do własnej bramki. Skoro twierdzisz, że płcie kulturowe nie muszą być użyteczne to znaczy, że nie ma żadnego powodu, aby ich używać ¯_(ツ)_/¯,,

Nic takiego nie napisałem.
  • Odpowiedz
No jest to oczywiście fenotypowa kobieta. Są to niuanse płci biologicznej, które nie powodują istnienia jakiejś płci pośredniej.
  • Odpowiedz