Aktywne Wpisy
AIicja +4
Możecie mi wytłumaczyć dlaczego biali chłopcy mają taki wielki problem z tym że Polkom podobają się czarnoskórzy?
Nie raz słyszałam obelgii albo opinie od kolegów że "nigdy by nie chciał być z laską która była z czarnym". Sami macie tysiące różnych chorych fantazji a to że dziewczyna ma ochotę na kogoś danej rasy uważacie za jakieś #!$%@?. Może znajdźcie sobie murzynkę też czy coś. Nic tak nie odpycha kobiet jak kompleksy i
Nie raz słyszałam obelgii albo opinie od kolegów że "nigdy by nie chciał być z laską która była z czarnym". Sami macie tysiące różnych chorych fantazji a to że dziewczyna ma ochotę na kogoś danej rasy uważacie za jakieś #!$%@?. Może znajdźcie sobie murzynkę też czy coś. Nic tak nie odpycha kobiet jak kompleksy i
Neeveermind +70
W 2020 w wakacje wszedłem w związek z kobietą którą naprawdę kocham i darze uczuciem. Po pół roku braku jakiegokolwiek zbliżenia (18lat mam ona też) zacząłem odczuwać że jednak nic nie ma itd. że to uczucie poprostu wygasło. Na jednym z melanży pocałowałem się z moją przyjaciółką. w tamtym momencie poprostu musiałem sobie zaspokoić potrzeby których mi nie dawała od dłuższego czasu. Wraz z przyjaciółką o tym pogadałem i miało to zostać między nami.
Mija kolejne pół roku w tym czasie doszło jakiś mniejszych inicjacji a'la seks (jakiś lodzik itd) było wszystko dobrze ja zapomniałem o tej "zdradzie" i tak sobie żyliśmy wszystko się układało aż pewnego razu gdy śpie u niej ona płacze pytam się o co chodzi to mi prosto z mostu że mam #!$%@?ć, chwile poczekałem i spytała się z kim to było. po krótszej rozmowie stwierdziłem że nie ma co obwijać w bawełne i kłamac przyznałem się do tych wszystkich rzeczy. Cały dzień płakaliśmy było mi strasznie źle z tym co zrobiłem i że to zataiłem. a zataiłem tylko dla tego bo bałem się że moja dziewczyna coś sobie zrobi. Ma podejrzenia depresji i bierze leki. po tygodniu rozłąki chciała się spotkać i pogadać. Doszła do tego że da mi jeszcze jedną szanse + ale kontakt z ta moją przyjaciółką musi być ograniczony plus nie moge jechac na wspólne wakacje z resztą ekipy przyjaciół tam gdzie była też ta kobieta od zdrady. Na początku na to przytaknąłem tylko po to żeby przeczekać i poprosic ją o to jeszcze raz. Gdy wkońcu się na to zebrałem powiedziała jasno że nie mam na co liczyć i że jak to zrobie to kończymy. Powiedziałem jej że nic mnie z nią nie łączy (tą przyjaciółką) i że to była jednorazowa akcja koleżanka też często sobie znajduje imprezowych chłopaków więc koleżanka nie miała wyrzutów. No i tak ten związek się zakończył pojechałem na jedną impreze do klubu lizałem się z taką dobrą dziewczyną by poprostu nie myśleć o tym dać się ponieść melanżowi. i tak zrobiłem.
EPIZOD LASKA Z KLUBU.
Dziewczyna ta była znajomą mojej znajomej. Fajnie się gadka kleiła itd. tu na klubie coś się całowaliśmy itd. i potem zauważyłem że coś mi zaczyna zależeć na niej i że mega dobrze to wszystko się klei. Poprosiła mnie żebym przyjechał raz po nią do tego właśnie samego klubu, mnie tam nie było bo nie miałem potrzeby ale przyjechałem ładnie w nocy tutaj za rączke mnie chwyciła itd. wszystko było git. Domyśliłem się że coś mogła #!$%@?ć tam to powiedziałem jej w podstępie, że niby mój przyjaciel widział jak się liże z kimś i co się okazało? prawda! spotkałem się z nią powiedziałem jej wprost żeby się nad tym zastanowiła bo mi troche zależy. Pojechałem na wakacje z tą ekipą i po powrocie jade na impreze do klubu tam gdzie ona jest. przed wyjazdem mi pisze spoko pisz jak będziesz to potańczymy itp. Przychodze i na wejściu widze jak się liże z innym chłopem. wtedy dostałem takiego potężnego kosza moralnego który mnie załamał i był powodem aktualnego problemu.
Po rozłące z laską z klubu zacząłem tęsknić za moją dziewczyną z która się rozszeszłem po zdradzie. Często mnie #!$%@?ło psychicznie i naprawdę chciałem móc się położyć w jej ramieniach znów. Zadzwoniłem powiedziałem jej jak wygląda sytuacja itd. spotkaliśmy się i tak z biegiem kilku spotkań wróciło we mnie to uczucie co w wakacje 2020 roku, kilka jakiś igraszek i powiedziałem że nie wiem czy jestem w stanie wejść odrazu w związek i że potrzebuje czasu. Minęło 2 tygodnie tak co tydzień zapraszała mnie do siebie i aż wyszło wkońcu że zaproponowała mi #seks więc pod wpływem impulsu bo byłem już najarany fest powiedziałem że tak dawaj. zrobiliśmy to tak już kilka razy i ostatnim razem powiedziałem jej że mam wyrzuty sumienia że nie jestesmy razem i takie coś wyszło i że mam nadzieje że nie ma z tym problemu. No i powiedziała że nie itd spokojnie. Wracam do domu budze się rano i już wiem że coś się stało, totalnie nie odpisuje itd. dzwonie do niej i przez 30 minut próbuje się dowiedzieć co jest grane. i powiedziała mi że boli ją też to że nie jesteśmy razem i że takie coś wyszło dodała że mam się zastanawiać szybciej że ona wieczność nie będzie czekać.
I co mam #!$%@? zrobić, z jednej strony ciesze się że mamy kontakt czuje do niej coś i chciałbym być z nią ale napewno nie teraz bo wiem że nie jestem pewien w 100% i obawiam się że jak teraz bym jej powiedział że chce z nią być skończyłoby się podobnie. mam nadzieje że wykop mi pomoże...
#seks #zwiazki #problem #milosc #chadowezycie
Wyjazd z tagu
Komentarz usunięty przez autora
czy to jakaś pasta?
skoro to nie pasta i nie wiesz co zrobić, to żyj dalej i miej wywalone w te szlaufy miras