Wpis z mikrobloga

@michal_77 no, i to jest piękne. Ten stan gdzie to Ty myślisz za siebie a nie #!$%@? za Ciebie. Ty kreujesz co danej godziny robisz a nie #!$%@? mówiący Ci żebyś odpalił porno i zrobił mu dobrze. I taki stan stabilności utrzymuje się ciągle za wyjątkiem paru sytuacji gdzie raz na jakiś czas bierze Cie #!$%@? ciśnienie.