Aktywne Wpisy
nothanks +76
Alkoholizm mojego ojca skutecznie odebrał moje dzieciństwo.
Pamiętam jak mając lvl 7 matka wysyłała mnie do 2 pobliskich barów (!) by odszukać starego. nie wiem? chyba myślała że widok takiego gówniaka po prostu zmiękczy jego uzależniony umysł, ale nie. to nic nie dawało.
Raz nawet pamiętam prosiłam barmana by nie sprzedawał ojcu więcej alkoholu.
(╥﹏╥)
czaicie? miałam 7 lat.... z perspektywy czasu nie mogę tego pojąć, to po
Pamiętam jak mając lvl 7 matka wysyłała mnie do 2 pobliskich barów (!) by odszukać starego. nie wiem? chyba myślała że widok takiego gówniaka po prostu zmiękczy jego uzależniony umysł, ale nie. to nic nie dawało.
Raz nawet pamiętam prosiłam barmana by nie sprzedawał ojcu więcej alkoholu.
(╥﹏╥)
czaicie? miałam 7 lat.... z perspektywy czasu nie mogę tego pojąć, to po
Soothsayer +49
będę w to wycierał gówno z dupy
Gdy widzę ludzi angażujących się w życie firmy, latających po firmie i rozmawiających o nowinkach, przeżywających robotę to rzygać mi się chce.
Ja najchętniej wyszedłbym z tej roboty.
Od razu mówię, że "znajdź taką robotę którą lubisz" nie zadziała, bo ja nic nie lubię robić. Ten brak zaangażowania dokuczał mi w każdej robocie. Taki charakter. Ja nie potrafię niczego robić z sercem i zamiłowaniem. Jedyne co mnie jara i interesuje to wypady w odludne miejsce, spacery po lasach, górach i zwiedzanie ładnych miejsc w Polsce.
Nie mam poza tym żadnych zainteresowań. Mam jakieś talenty, ale zainteresowań nie.
Wiem, że nie wytrzymam kolejnych kilku lat w robocie.
#pracbaza #korposwiat #psychologia #depresja #hobby
#zainteresowania
To jest dla mnie szczęście i jedyna ucieczka od rzeczywistości, że wsiadam w auto i jadę gdzieś nad wodę, czy na spacer w jakieś swoje miejsca. Znam tyle fajnych i ciągle odkrywam nowe.
Coś mnie ciągnie do tego, żeby odkrywać coraz więcej i eksplorować różne tereny to jedyne co tak naprawdę kocham robić.
https://www.theatlantic.com/culture/archive/2021/11/danger-really-loving-your-job/620690/
Co konkretnie? Autor słusznie identyfikuje problemy wynikające z nieprzygotowania się do zmiany ścieżki kariery i nieprzemyślenia decyzji o tejże, ale z dalszych rozważań nic nie wynika (może poza brakiem zrozumienia przez autora hierarchii ludzkich potrzeb i obciążenia psychicznego które wynika z wykonywania przez większość dnia czynności postrzeganych jako bezsensowne przez osobę je wykonującą).