Wpis z mikrobloga

@Jankooo: a co do domokrążców to jakiś czas temu sobie zdałem z czegoś sprawę. Kraków, osiedle wielka płyta. Mieszkam tu 4 lata i co jakiś czas od lat słyszałem jakieś dziwne krzyki pod blokiem. I kilka lat mi zajęło żeby zajarzyć, że w każdy piątek pod blokiem chłop krzyczy "ZIEM-NIA-KI ZIEM-NIA-KI (...) WA-RZY-WA ZIEM-NIA-KI"
Nawet myślałem żeby z ciekawości raz zejść i zobaczyć co tam można kupić. Ostatni raz kiedy to
@Jankooo: podrozowanie samolotami,20 lat temu, w Polsce? Wtedy jeszcze dla bogatych

Dzwonienie do siebie - ludzie nadal lubią ze sobą rozmawiać. Teraz to nawet częściej bo każdy ma rozmowy bez limitu i są jeszcze komunikatory

----

Można dodać korzystanie z papierowych encyklopedii i w ogole papierowych gazet.

Nagrywanie programow czy filmow na VHS jeśli sie nie mialo czasu obejrzeć w porze emisji.

Niedzielne wyprawy do hipermarketu (nie chodzi tu o handlowe