Wpis z mikrobloga

@maua_krewetka: co wy wymyślacie, 30 lvl here i kalendarz zapchany. Ale widzę, że większość znajomości opiera się obecnie na wspólnych zainteresowaniach i ich realizacji, jakieś spotkania typu hehe piwko i gadanie o dupie bardzo rzadko.
opiera się obecnie na wspólnych zainteresowaniach i ich realizacj


@mokry: bo utrzymywanie relacji to wciąż rachunek zysków i strat. Z jednej strony by się chciało splunąć na interesowność ludzi, ale później człowiek patrzy w lustro i chce opluć samego siebie. Świat to nie amerykański film o nastolatkach. Prędzej teatralny spektakl w którym chodzi o przebicie się łokciami jak najwyżej.
@Tatankajotanka: o, jakbym czytał o sobie. Najpierw moi „poważniejsi” znajomi to byli w czasach liceum jak się spotykaliśmy na piwie, bo hehe 18 lat, później na studiach to wiadomo, było pite, a później wydoroślałem, przestałem chodzić na picie i zająłem się pracą i zakładaniem rodziny i okazuje się, że tamci wszyscy znajomi zniknęli z życia i nawet mi tego nie żal ( ͡° ͜ʖ ͡°)