Wpis z mikrobloga

@szkarlatny_leon: ten kosz o którym tam wspominasz, że się zwierzę do niego dobrało zlokalizowany na końcu polany na którą wchodzi się przez ten mini mostek który też na filmie widać (spod Chaty Bojkowskiej która jest ostatnią chatą we wsi na końcu drogi) to on zawsze tak wygląda, tam nikt nie zabiera tych śmieci (czasem obsługa Chaty, ale rzadko). To jest popularna polana, ludzie przychodzą tam na "pikniki" oraz prawie zawsze
  • Odpowiedz
@szkarlatny_leon: Dałbym więcej plusów, ale nie mogę :D Jeden, że Ci się w ogóle chciało, drugi żeś p---b xD, trzeci za pieseły , a czwarty za profesjonalny nocleg xD
  • Odpowiedz
@szkarlatny_leon: Plusik.
Regularnie się staram jeździć przynajmniej raz w roku w ukraińskie góry.
W tym roku dwa wypady. Jeden w Gorgany i przejście grani od Chomiaka do Popadii, a drugi na spokojnie: Trościan, Ilza, Czorna Ripa.
  • Odpowiedz
W tym roku dwa wypady. Jeden w Gorgany i przejście grani od Chomiaka do Popadii


@sneznykockodan: poproszę więcej szczegółów, głównie w zakresie skąd ruszać i noclegi i w ogóle podstawowe info
  • Odpowiedz
@kabzior: na Chomiaka najlepiej ruszyć z Mikuliczyna/Tatarowa. Tam też nocleg, do obu miejscowości można dojechać pociągiem ze Lwowa. Można też iść z Bukowela.
A potem... To juz noclegi głównie na grani, ale w Bystrzecu można ogarnąć na miejscu nocleg.
Ogólnie Gorgany w tej części są wymagające, porównuje je do Tatr poza szlakiem, a nawet są gorsze bo to już nie zabawa (TOPR nie przyleci). Rumowiska robią swoje.
Gdyby były jakieś
  • Odpowiedz
@sneznykockodan: dzięki. dojazd byłby autem pewnie. obawiam się, że ze względu na różową noclegi graniowe nie wchodzą w grę, stąd strategia baza-wyjście-baza i po kilku dniach zmiana albo baza-wyjście-zejście do nowej bazy.
  • Odpowiedz
@kabzior: W Gorganach to akurat też możliwe. Z samego Bukowela mozna wyjść na Połoninę Długą, Chomiaka czy Syniaka.
Całej grani bez noclegów graniowych i żeby wrocić do auta... no ciężko by było, ale pewnie wykonalne.
  • Odpowiedz