Wpis z mikrobloga

Jeśli będziesz mieć w planach jazdę samochodem po Sycylii, nasłuchasz się i naczytasz, że miejscowi jeżdżą jak chcą, nie używają kierunkowskazów i parkują "na ucho" - czyli aż usłyszą "bum". Po zrobieniu tam autem tysiąca kilometrów... wszystko to potwierdzam. Ze szczególnym uwzględnieniem Palermo.

Pierwszeństwo przejazdu? Zasada prawej ręki? Jedyna zasada to "kto pierwszy, ten lepszy". I wszyscy jadą oparci o klakson:
Wpychający się trąbią ostrzegając, że się wpychają.
Ci przed których się wpychają trąbią, że tamci się wpychają.
A ci za nimi trąbią, że tamci pozwalają, żeby ktoś się wepchnął.
Dla człowieka nie stąd to drogowy survival.

*

Niewiele mniejszy tlok na Ballaro, miejscowym rynku, ciągnącym się z 1,5 kilometra. Można tu kupić świeżutkie owoce morza, świeże oliwki i najświeższe hity Hollywood. Handel płytami DVD ma się we Włoszech bardzo dobrze. Pewnie dlatego, że niedobrze mają się wszelkiej maści lewe streamy i torrenty.

*

U nas flaki, wątróbka, kaszanka i czernina. A w Palermo pani ca' meusa - kanapka z krowią śledzioną i siekanym płucem.

A mi smakowało! Dodają do tego sporo soli i sok z cytryny. Coś jak nasze flaczki, tylko w innej formie. No i to jest street food: zjesz w drodze, a kosztuje 2,5€.

#sycylia #wlochy #kuchnia #gotowanie #sycylia #podroze #ciekawostki

-----
Jako że w najbliższym czasie trochę po Włoszech pojeżdżę, założę tag - a nuż kogoś zainteresuje.
Nie będzie jakoś wykwintnie, po prostu #ciaoitalia
Wykopaliska pokazały, że był tu kiedyś krótko tag o Włoszech, więc raz zawołam #zbutawjezdzam
Banami - Jeśli będziesz mieć w planach jazdę samochodem po Sycylii, nasłuchasz się i ...

źródło: comment_1637865519nW9NiG4EOWkwaEO39ym71p.jpg

Pobierz
  • 6
@troglodyta_erudyta: A widzisz, to ja - owszem, fan kulinarnych osobliwości - mam zupełnie inne doświadczenie.
Po pierwsze bardzo mi smakowało: podobnie jak lubię flaki i toskańskie lampredotto, równie słone. Na gumowatą też nie trafiłem.
Jadłem w miejscówce przy samym porcie - zresztą najbardziej do spróbowania tego polecane. Większość klientela to byli lokalsi. Sporo osób brało na wynos (szybko i tanio). Zresztą na zdjęciu widać ile tego w garze. A bylem mocno
Taktycznie dodaję tak do obserwowanych, a nóż podsuniesz coś ciekawego do zobaczenia, bo Sycylię uwielbiam, chętnie wracam i gdybym miał wolny hajs to kupiłbym tam bez wahania mieszkanie 'na wakacje'.

Ich styl jazdy? Pierwsze godziny zagubiony, ale jak wpadniesz w ich 'rytm' to jeździ się lepiej niż w cywilizowanych krajach.
Może za wyjątkiem skuterów, na tych to zawsze 'mam oko' bo kiedyś widziałem (w Palermo właśnie) jak osobówką przeciągnął młodzika ze skutera