Wpis z mikrobloga

@wsciekly_klapek_zawadiaka:
Pierwszy sezon bardzo dobry, mocny ciężki klimat, taki trochę Wind River.
Drugi sezon taki sobie, można obejrzeć ale bez zachwytu, szczególnie słabe pierwszy i ostatni odcinek, końcówka fatalna.
Trzeci słaby, nudny, durna fabuła, chyba tylko ostatni odcinek był dobry. Czwarty też zapowiada się #!$%@?, ta córka Duttona coraz bardziej #!$%@? i #!$%@?ąca. Do tego coraz bardziej woke i inclusive.
ps. Piszę to jako fan Taylora Sheridana.