Wpis z mikrobloga

Rok 2018: poseł Konfederacji broni przedsiębiorcy, który odmówił świadczenia usług określonym osobom.

Rok 2021: działacz Konfederacji nakłania do unikania przedsiębiorcy, który odmówił świadczenia usług określonym osobom.

Jak się okazało, wolność w ujęciu Konfederacji jest względna - i zależy np. od tego, komu przedsiębiorca odmawia świadczenia usług. Najwyraźniej odmowa dla środowisk LGBT jest spoko (bo przecież elektorat to poprze), a odmowa dla osób niezaszczepionych jest niespoko (bo elektorat się zdenerwuje).

#konfederacja #neuropa #4konserwy #relatywizm #szczepienia #wolnosc #polityka
JakubWiech - Rok 2018: poseł Konfederacji broni przedsiębiorcy, który odmówił świadcz...

źródło: comment_1637509257Ei5bYRXbsdzfNpNvHw59BS.jpg

Pobierz
  • 94
  • Odpowiedz
@waro

społeczeństwo cały czas zmusza wszystkich do podjęcia określonych działań


ale nie podjecie tych działań nie oznacza pozbawienia wolnosci. co innego w przypadku panstwa
  • Odpowiedz
@JakubWiech: jak Cie szanuję, tak tutaj kompletna kompromitacja. Zrównanie nawoływania do bojkotu KONSUMENCKIEGO z PRAWNYM nakazem obsługi to niesamowity fikoł.
  • Odpowiedz
@JakubWiech: Ja bym chciał jeszcze dodać, że Konfederacja wraz z Arturem Dziamborem przygotowała projekt STOP segregacji sanitarnej, w którym chcą ZAKAZAĆ odmowy wykonania usługi ze względu na szczepienie.

2. Zakazuje się wprowadzania wymogu ujawniania informacji o zaszczepieniu lub

niezaszczepieniu się przeciwko COVID-19, w celu udziału w jakichkolwiek wydarzeniach kulturalnych, sportowych, edukacyjnych itp., a także uzyskania możliwości wejścia do budynków użyteczności publicznej lub zakupu usług.


4. Zakazuje się uzależniania udziału w jakichkolwiek
  • Odpowiedz
@vrim: przypominam tylko, że państwo (demokratyczne) to nie jest jakiś przybysz z kosmosu, który objął rządy nad narodem, tylko władza wybrana przez większość społeczeństwa. I jeśli kogoś w jakiś sposób "gnębi", to można powiedzieć iż dzieje się to za aprobatą większości społeczeństwa.

A poza tym to potwierdziłeś dokładnie to co napisałem wcześniej - siła państwa zastąpiona przez siłę motłochu.

I jakim absurdem jest w ogóle fakt, iż rzekomy wolnościowiec pcha
  • Odpowiedz
państwo (demokratyczne) to nie jest jakiś przybysz z kosmosu, który objął rządy nad narodem, tylko władza wybrana przez większość społeczeństwa.


@waro: Na ogół po przewrotach lub rewolucjach.

A poza tym to potwierdziłeś dokładnie to co napisałem wcześniej - siła państwa zastąpiona przez siłę
  • Odpowiedz
@JakubWiech: ale gdzie tu widzisz jakąkolwiek sprzeczność?

W przypadku szczepień, jest to ewidentne łamanie konstytucji i prawa.

W przypadku gejów, jest to zwyczajny bojkot
  • Odpowiedz
  • 0
@JakubWiech Przecież to jest to samo jak #!$%@?ą o wolnym rynku i niech się państwo #!$%@? od przedsiębiorców, no chyba że sprawa dotyczy facebooka, czy Twittera, to już trzeba ostro regulować, a najlepiej upaństwowić xD
  • Odpowiedz
@JakubWiech: Przedsiębiorca ma prawo segregować klientów, a klienci (potencjalni/niedoszli) mają prawo krytykować segregację. Nie ma tu sprzeczności, lewaku.

Ci którym segregacja pasuje będą dalej wystawiać dobre oceny i uczęszczać do likalu/firmy, a ci którym nie pasuje pójdą do konkurencji, która nie segreguje. Tak działa wolny rynek.
  • Odpowiedz
OP, mam nadzieję, po prostu nie podumał, a teraz glupio mu się przyznać, że palnął głupotę. Bo w przeciwnym wypadku to nie najlepiej o nim świadczy.

A neuropki wniebowzięte XD.
  • Odpowiedz
no chyba że sprawa dotyczy facebooka, czy Twittera, to już trzeba ostro regulować, a najlepiej upaństwowić xD


@grzsci: Pokaż mi punkt programu Konfederacji który to mówi.
  • Odpowiedz
Nie, tutaj nie zadziałał wolny rynek tylko zwykła hipokryzja.


@JakubWiech: przecież stawiasz chochoła.
Hipokryzją byłoby stwierdzenie że "każdy przedsiębiorca ma prawo do segregacji w ramach wolnego rynku", po czym twierdzenie że powinno się odgórnie zakazać segregacji, np poprzez odpowiednie ustawy i legislację (regulacje).

Natomiast twierdzenie że każdy przedsiębiorca ma prawo do segregacji w ramach wolnego rynku, a potem sygnalizowanie własnych upodobań konsumenckich (czyli preferencji z punktu widzenia drugiej strony, która jest potencjalnym odbiorcą tych usług) i wzorców postępowania przedsiębiorców w ramach tego wolnego rynku - hipokryzją
  • Odpowiedz