jeden z nich oddałby wszystko za bycie w kadrze, trenuje z całych sił, zapiernicza, zawsze jest gotowy. Drugi ma w dupie polską repre i woli brać udział w reklamach amino, odpuszcza kluczowe mecze w reprezentacji na rzecz klubu.
Pierwszy nawet nie jest blisko powołania, drugi jest kapitanem
całe szczęście że giki wyjaśnił wczoraj parodystę 2:1
@Agresywna_Szyba: nie, to paradoks polskich Januszy, którzy przez jeden mecz zapomnieli, z ilu gówien i bagien Lewy tą śmieszną reprezentację wyciągnął. Wygrać z rezerwami Węgier to był obowiązek tego składu, który wyszedł w mecz- jak nie możemy pokonać takich ogórków bez Lewego, to strzelmy sobie ostrzegawczy magazynek w tył głowy i odpuśćmy ten mundial.
jeden z nich oddałby wszystko za bycie w kadrze, trenuje z całych sił, zapiernicza, zawsze jest gotowy. Drugi ma w dupie polską repre i woli brać udział w reklamach amino, odpuszcza kluczowe mecze w reprezentacji na rzecz klubu.
Pierwszy nawet nie jest blisko powołania, drugi jest kapitanem
całe szczęście że giki wyjaśnił wczoraj parodystę 2:1
#mecz #reprezentacja #pilkanozna #lewandowski