Wpis z mikrobloga

@CzerstwaBulka: To samo, ale u mnie dotyczy to generalnie znajdywania rzeczy w żarciu, których nie powinno tam być - np. jak znajdę coś ziarnopodobnego w pszennym chlebie, to mi się od razu włącza "a co jeśli to owad" i po jedzeniu.

Ostatnio w przetworzonym do granic możliwości białkowym jogurcie znalazłem jakieś brązowe coś, którego nie powinno tam być. I cyk, mam w lodówce tonę jogurtu, którego nie tknę, a którego mi
@CzerstwaBulka: Pamiętam jak na wycieczce szkolnej dostaliśmy na kolacje pieczeń. Dobre mięsko połączone glutami. Odkroiłem mięso, zostawiłem gluty a wszyscy się na mnie dziwnie patrzyli XDDD Poza tym trzymam widelec w prawej ręce niezależnie czy jem samym widelcem czy trzymam nóż (w lewej). Też się dziwnie patrzą, ale po co #!$%@? ten widelec przekładać za każdym razem jak biorę nóż to ja nie wiem XD
Anaheim - @CzerstwaBulka: Pamiętam jak na wycieczce szkolnej dostaliśmy na kolacje pi...

źródło: comment_1636885562tgxxAv2RsFfyuMKdHCud5d.jpg

Pobierz
@CzerstwaBulka: matko swieta, mam tak samo. Nie zjem mięsa z kością, udka, skrzydełko - zapomnij. Chrząstki, cokolwiek twardego, żyłki, tłuszcz - odruch wymiotny i posiłek zmarnowany. Nie wiem skąd się to bierze, mam tak od małego. Jem pierś z kurczaka głównie, wołowinę mieloną. Niedawno dziewczyna zrobiła mi steka, nie zjadłem bo tekstura mi nie pasowała i był tłuszcz. Strasznie to męczące, jak idę w gości do kogoś to się boje że