Wpis z mikrobloga

@sorek: czytałem bardzo dużo badań o grzybkach i kurde w celach medycznych na prawdę super sprawa. Już teraz w Polsce poznałem psychiatrów co tak leczą depresję.

Do zażywania przez ludzi dla relaksu to chyba jestem przeciwnikiem. Tzn jeżeli ktoś wie czym są grzyby i jaki efekt dają to jak najbardziej, ale tak do kupienia w sklepie jak alkohol to nie bardzo moim zdaniem
@sorek: Po prostu nie ufam naszemu społeczeństwu, w kwestii używek to tym bardziej. Wydaje mi się, że brak edukacji na temat narkotyków robi swoje.
Kilka razy zdarzyło mi się tłumaczyć w sklepie, że po marihuanie nie pojawiają się kraina czarów z smokami i to osobą młodym.

Mam wrażenie, że grzybki zbyt łatwo "przedawkować" dla początkującej osoby. (Mam na myśli, że zjeść tyle, żeby nie ogarnąć fazy i dostać potężnego bad tripa.)
Po prostu nie ufam naszemu społeczeństwu


@Dyspenseria: ale co Cię inni interesują? Zajmij się sobą.

Mam wrażenie, że grzybki zbyt łatwo "przedawkować" dla początkującej osoby. (Mam na myśli, że zjeść tyle, żeby nie ogarnąć fazy i dostać potężnego bad tripa.)


@Dyspenseria: bad tripy są dobre ponieważ czegoś uczą i pozwalają wygrzebać stare problemy z psychiki.