Wpis z mikrobloga

na kobiety, którym zgotowała taki los, a raczej znacząco się do tego przyczyniła


@Sandrinia: skoro dla dziecka z zespołem downa najlepszym wyjściem jest uśmiercenie (no bo jak to tak, urodzić downa? przecież będzie cierpiał, no nie?), to ja mam propozycję dla tych biednych matek, którym zgotowano „taki los” ( ͡º ͜ʖ͡º)

  • Odpowiedz
@wykopyrek: jak chcesz żeby żona rodziła dziecko z downem, proszę bardzo, wasza sprawa. Tak, będzie cierpiało. I wy też, zwłaszcza jak podrośnie i zacznie mieć potrzeby seksualne, powodzenia. Wiesz że downy często gwałcą własne matki, czy siostry? Pewnie nie wiesz, bo dla Ciebie down to tylko inna buzia. Nie każdy jest na to gotowy, tak jak nie każdy jest gotowy urodzić dziecko z inną wadą genetyczną. A teraz nie ma
  • Odpowiedz
Nie istnieje różnica jakościowa między 3 dniowym płodem, a 2 tygodniowym gówniakiem.


@OktawianAugust: Istnieje dramatyczna różnica, choćby taka że noworodkowi nie wyrośnie trzecia noga, nie podzieli się na dwa ani nie ulegnie spontanicznemu obumarciu w łonie matki wywołując sepsę.
  • Odpowiedz
@wykopyrek: do 20 tc płód nie czuje bólu, do tego czasu da się wykryć wady letalne. I nie, nie mam nic przeciwko eugenice. Uważam, że jest to bardziej humanitarne, niż skazywanie kogoś na wiele lat cierpienia. Gdybym teraz zaszła w ciążę i urodziła dziecko genetycznie upośledzone, to odebrałabym mu życie dla jego dobra, przyznała się do tego i poszła za to siedzieć.
I między innymi z tego powodu nigdy nie
  • Odpowiedz
do 20 tc płód nie czuje bólu, do tego czasu da się wykryć wady letalne. I nie, nie mam nic przeciwko eugenice. Uważam, że jest to bardziej humanitarne, niż skazywanie kogoś na wiele lat cierpienia.


@Sandrinia: Czyli tym dla ciebie różni się człowiek warty życia, od tego nie wartego życia.
Nie widać, nie słychać, nie broni się.
To tak jak ty, plus trochę szarej taśmy.
Mam nadzieję, że nie jesteś
  • Odpowiedz
Istnieje dramatyczna różnica, choćby taka że noworodkowi nie wyrośnie trzecia noga, nie podzieli się na dwa ani nie ulegnie spontanicznemu obumarciu w łonie matki wywołując sepsę.


@Filipterka25: jak noworodkowi nie wyrośnie, to znaczy że na etapie płodowym też mu nie wyrosła. To ten sam człowiek.
Słyszałeś o nagłej śmierci łóżeczkowej? Od której matka może dostać załamania nerwowego i od tego umrzeć?
To ten sam człowiek.
Co więcej, jak już będzie
  • Odpowiedz
Słyszałeś o nagłej śmierci łóżeczkowej? Od której matka może dostać załamania nerwowego i od tego umrzeć?


@wykopyrek: A istnieje szansa na spontaniczne powstanie drugiego noworodka z podziału noworodka pierwotnego? Albo jego zmiana w zaśniad?

Na obrazku mamy człowieka czy zdeformowany płód? (zaraz pewnie przeczytamy: "ale to som żadkie przypadkie! Pobite gary!")
Filipterka25 - > Słyszałeś o nagłej śmierci łóżeczkowej? Od której matka może dostać ...

źródło: comment_1635925446tQ3x0lObwEmnOFhYOlWtBZ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@wykopyrek: robię jeszcze raz, bo nie chcę rozmawiać o ostatnim zdaniu z poprzedniego komentarza.

Ja jestem zdrowa w przeciwieństwie do płodu z wadą letalną i nie cierpię, żyje mi się godnie, dobrze i jestem szczęśliwa. Nie bez powodu rok temu w protestach brali udział też ludzie niepełnosprawni fizycznie od urodzenia, ale mający sprawny umysł. Bo z własnego doświadczenia wiedzą, jak jest i nikomu nie życzą, aby się taki urodził.
  • Odpowiedz
A istnieje szansa na spontaniczne powstanie drugiego noworodka z podziału noworodka pierwotnego? Albo jego zmiana w zaśniad?

Ja jestem zdrowa w przeciwieństwie do płodu z wadą letalną i nie cierpię


@Filipterka25: @Sandrinia: wszyscy jesteśmy zdrowi, aż nie zachorujemy. Nasze dzieci też są zdrowe, aż nie zachorują.
A jak już zachorują, albo my, to co wtedy?
Jeśli mówi, że chce żyć, to pozwolić żyć? A jak zamilknie, to obuchem w
  • Odpowiedz
wszyscy jesteśmy zdrowi, aż nie zachorujemy. Nasze dzieci też są zdrowe, aż nie zachorują.


@wykopyrek: Płodom zaś się zdarza być chorym od nowości. Jednocześnie, sam fakt tego że byłbym w stanie terminalnym zazwyczaj nie niesie żadnych ryzyk życiowo-zdrowotnych dla otoczenia - właściwie poza chorobami zakaźnymi nie widzę innych potencjalnych ryzyk.

Za to KAŻDA ciążą wiąże się z ryzykiem zdrowotnym dla ciężarnej kobiety. KAŻDA. Obecnie jest to ok. 4-5 śmierci na
  • Odpowiedz
@wykopyrek: I jednak będzie miło, jak się odniesiesz do fotki: to jest mały człowieczek, zdeformowany płód czy co tam? Ciężarna powinna go donosić do dnia porodu (przy takiej ciązy ryzyko zgonu jest dużo wyższe niż 5 na 100 000)?
  • Odpowiedz
Płodom zaś się zdarza być chorym od nowości.


Szanse, że zachorujesz w ciągu osiemdziesięcioletniego życia są raczej wyższe, niż to, że zachorujesz w ciągu pierwszych tygodni życia.
Choroba to nie jest coś, co się zdarzy, albo nie. Tylko kiedy. Prędzej czy później niemal u każdego przyjdzie choroba terminalna. Często wywołująca ból i cierpienie.
Tego nie da się „załatwić” aborcją.
  • Odpowiedz
Szanse, że zachorujesz w ciągu osiemdziesięcioletniego życia są raczej wyższe, niż to, że zachorujesz w ciągu pierwszych tygodni życia.


@wykopyrek: Nie zrozumiałeś.

Płód z mojego obrazka nigdy nie zachorował - jest w tym stanie od
  • Odpowiedz
@wykopyrek: to jest ogólnie urocze, że jesteś kolejnym katomirkiem, który kręci, robi fikołki, ale na kilkukrotnie postawione proste pytanie ("czego zdjęcie widzisz?", "akceptowałbyś to ryzyko?") nie chce odpowiedzieć.

No cóż, podejrzewam że byłoby podobnie z aborcją - byłbyś przeciw dopóki dotyczy to julek z insta, ale gdyby przyszła nastoletnia córka z informacją, że hehe taka sytuacja, po imprezie jest w ciąży a autor nieznany to by już tak zasadniczo nie
  • Odpowiedz
Płód z mojego obrazka nigdy nie zachorował - jest w tym stanie od nowości.

No własnie, wrzuciłem zdjęcie płodu, dziecka czy czego?


To twoje zdjęcie, ty mi powiedz

Czy ciężarne w wyniku czynów zabronionych tez powinny poczekać z byciem zgwałconą do momentu, aż sobie nie uświadomią zagrożeń?
  • Odpowiedz