Wpis z mikrobloga

Ta ogólna radość, że komuś popularnemu coś się nie udało


@mbasasello: Ten, kto zdał chociaż jeden egzamin zawodowy, wie, na czym to polega i raczej nie kpi. Możesz mieć wiedzę, ale masz gorszy dzień i płyniesz.

Czasami ci prześmiewczo komentujący, potrafią zadać tu, lub na innych forach pytanie. Ile gotuje się jajko na twardo, albo kiedy wiadomo, że woda w czajniku się gotuje, gdy nie ma gwizdka.
  • Odpowiedz
  • 64
@#!$%@? nie wiem jakim jest lekarzem, ale jej blog to skarbnica wiedzy dla kobiety w ciąży i nietylko.
A że nie zadała egzaminu? Cóż nie ona pierwsza, nie ostatnia. Nie umniejszałabym jej wiedzy przez to.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@#!$%@?: Ja bym się tak tym nie podniecał. Jeśli te egzaminy są na takim poziomie jak np. egzaminy na uprawnienia budowlane to liczy się tam głównie szczęście żeby trafić na dobre pytania. Można mieć 10 lat doświadczenia w branży i trafić na pytania, które nijak mają się do potrzebnej wiedzy i oblac.
Pójdzie drugi raz pewnie i zda.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 32
@#!$%@?: Moja kuzynka 3x uwaliła ten egzamin bo jest zwyczajnie #!$%@?. Teraz jest jedną z najlepszych specjalistek w naszej części kraju.
  • Odpowiedz
Ale ona może używać formy "ginekolog". Nie może nazywać się specjalistą.


@mbasasello: co to znaczy? To losowy mietek rodzinny może się nazywać chirurgiem mimo że nim nie jest dopóki się nie nazwie specjalistą chirurgiem? Jak to działa?
  • Odpowiedz
@Stragan: Nie, lekarz robiący specjalizację z chirurgii może używać określenia "chirurg", ale nie "specjalista chirurgii". A Mietek rodzinny może używać "lekarz rodzinny", a nie "specjalista medycyny rodzinnej".
  • Odpowiedz