Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1620
Wczorajszy dzień to now doświadczenie w życiu - prawie spalił mi się samochód ¯\_(ツ)_/¯

Najpierw podziękowania: chciałbym podziękować wszystkim kierowcom którzy wczoraj widząc mój płonący samochód zatrzymali się starając się pomóc, z tego co pamiętam pojawiły się łącznie dodatkowe 3 gaśnice a zatrzymało się łącznie 5 samochodów, z czego jeden Pan dowiedział się że nie dali mu gaśnicy do nowego samochodu :D
Zdarzenie miało miejsce w Pile (wjazd od Poznania) o godzinie 8:15.

Dzięki waszej bezinteresownej pomocy samochód został bardzo szybko ugaszony, nikt nie ucierpiał! Co więcej szkody w samochodzie są niewielkie :)

A teraz przestroga: Dzien wczorajszy godzina 7:00 wyjazd z Poznania - jadąc samochodem zauważyłem, że dziwnie kopci. Zatrzymuje się i sprawdzam: odczepione zabezpieczenie od powrotu paliwa - nie ma takiej sprzączki a wężyk oblewa ropą cały silnik. Myślę sobie eetam, wcisne wężyk pojadę dalej. Godzinę później samochód był już w płomieniach.

Zatrzymałem samochód na poboczu podniosłem maskę a tam ogień - jeden język ognia dosięgnął moich włosów :D szybko otworzyłem bagażnik, w rękę gaśnica i próbuje zgasić. Gaśnica sprawnie działała 4 sekundy i udało się zgasić to co paliło się na silniku i osprzęcie, jednak maska (a właściwie mata wygłuszająca) wciąż płonęła. To właśnie w tym momencie pojawiła się pomoc innych kierowców. Udało się nawet zdobyć nagranie końcówki pożaru :) przestroga jest taka, że jeśli czujesz zapach paliwa w samochodzie, to kontynuowanie jazdy może skończyć się tragicznie.

Starty: spalona mata wygłuszająca, przebarwienia na masce i listwa powrotu paliwa. Szczęście w nieszczęściu nic więcej się nie spaliło :)

W komentarzu filmik
#chwalesie #zalesie #pila #samochody
Pobierz krokodylek92 - Wczorajszy dzień to now doświadczenie w życiu - prawie spalił mi się s...
źródło: comment_1635327793axI22dPDbjWfcNVC4Lwons.jpg
  • 192
@krokodylek92: jak odczepia ci sie wezyk od paliwa to musi to byc cos co stanie sie znowu jak go wcisniesz 'od tak' z powrotem. Trzeba nie miec wyobrazni zeby to podlaczyc i jechac dalej gdzie jest wysokie prawdopodobienstwo ze to jebnie i latwopalna ropa #!$%@? na goracy silnik. Zreszta ten przypadek to potwierdza.

wszystko jest pod ciśnieniem


ta tylko ze jakby tutaj nie bylo cisnienia to by mogl sie nie odczepic.
@kasztan00:

awaryjność 156 jest na poziomie zbliżonym do uważanego za mistrza bezawaryjności Passata B5


aha tyle ze nadal alfa jest #!$%@?.

co do passata, nie siedze w klimatach. Po prostu podales dowod na to ze alfa 156 to faktycznie krolowa lawet, jest na pierwszym miejscu. I to tyle.
aha tyle ze nadal alfa jest #!$%@?.


Psuje się tak samo jak Passat, ale za to świetnie jeździ. To niezaprzeczalna zaleta dla kogoś, kto sobie ceni prowadzenie w autach.

Po prostu podales dowod na to ze alfa 156 to faktycznie krolowa lawet, jest na pierwszym miejscu. I to tyle.


Nie twierdzę, że nie. Twierdzę tylko, że 156 jest tak samo problematycznym autem, co marzenie wioskowych przygłupów, czyli Passat B5. A i tak
@kasztan00: mam znajomka co też twierdził,że się nigdy nie psuje, tylko czasmi wracała na lawecie a bo... i tu wytłumaczenie...

Mi osobiście żadne auto nigdy nie wróciło na lawecie nawet po wypadku, oczywiście zadarzało się,że coś pierdło, np. kiedyś oberwał mi się katalizator i zatkał wydech w nowym targu, chciałem sam wyciąć, dziurę i go wygrzebać, ale udało się znaleźć warsztat co zrobił to od ręki i auto pojechało dalej.