@magicznyfred: Tak bym chciał żeby nie schrzanili tej trylogii, a jednocześnie doświadczenie mnie nauczyło że nie ma się co nastawiać, żeby się potem nie zawieść. Na Mafię remastered też czekałem, i spełniła praktycznie wszystkie moje obawy odnośnie tego co mogli w niej spieprzyć ( ͡°ʖ̯͡°)
@prostymysliciel: Jest jeszcze taka ciekawostka o Vice City. Akcja VC dzieje się w 1986roku, grając w nią w roku premiery (2002) dzieliło nas od wydarzeń w niej przedstawionych 16 lat. A od daty premiery VC do dziś upłynęło już prawie 19 lat.( ͡°͜ʖ͡°)
@kaaban: @tuomveri: Długo by wymieniać xD Tak na szybko, to brak oryginalnej muzyki, nie ma tych pobocznych misji dla Lucasa Bertone, cała gra jest potwornie krótka i odarta ze spokojnego tempa oryginalnej gry, jak i wszystkich rozgałęzień misji, i smaczków(nie da się zrzucić Morello z mostu jak w starej Mafii, nie można zabić gościa dzwoniącego na policję na lotnisku itp.) strzelaniny są tak samo drętwe jak w trójce. Animacje są
@magicznyfred pamiętam jak dziś, byliśmy z ojcem na rynku i szukał dla mnie prezentu, ja jako jeszcze gówniarz z gilem pod nosem, zobaczyłem okładkę GTA3 oraz z tyłu screeny z gry , było na niej dużo aut, więc myslalem, że to ścigajka. Po zainstalowaniu na kompie, dopiero się dowiedziałem co to jest GTA, grałem całe noce pomijając cutscenki bo i tak nic nie rozumiałem
Mafię remastered też czekałem, i spełniła praktycznie wszystkie moje obawy odnośnie tego co mogli w niej spieprzyć ( ͡°ʖ̯͡°)
@Zgrywajac_twardziela: co ci się w niej nie podobało, jak dla mnie była dobra edit : oo nie znałem aż tak mafii w wersji klasycznej, dla normika było ok
@Stolen: Bo to nie jest zła gra jako taka, problemem tego remastera jest fakt że w bardzo wielu aspektach jest gorszy od oryginału. Zauważyłem że remaster głównie chwalą ludzie którzy nie znają oryginału ¯\_(ツ)_/¯
@Zgrywajac_twardziela Mnie rozczarowała zawartość tego remaku bo coś taki przed premierą było mówione o zadaniach pobocznych między misjami jak w GTA a skończyło się na tym że dostaliśmy całkowicie liniową grę z krótką fabułą.
Światem nie rządzą prawa spisane na papierze. Światem rządzą ludzie. Niektórzy trzymają się prawa, inni nie. Każdy człowiek sam decyduje o tym, jak urządzi swoje życie. No i potrzeba też trochę szczęścia, żeby ktoś inny nie zepsuł ci wszystkiego, co zbudowałeś. To wcale nie takie proste, jak uczą w podstawówkach.
Ale dobrze jest mieć parę mocnych zasad i zawsze się ich trzymać. W małżeństwie, w mafii, na wojnie - zawsze i
@Larsberg Te zdania z końcowych napisów oryginalnej Mafii były idealnym zwieńczeniem gry i zapadały w pamięć. W remaku nawet to pozmieniali na coś w stylu: "Przyjaciele odchodzą a rodzina zostaje"
Te zdania z końcowych napisów oryginalnej Mafii były idealnym zwieńczeniem gry i zapadały w pamięć. W remaku nawet to pozmieniali na coś w stylu: "Przyjaciele odchodzą a rodzina zostaje"
Dokładnie to, ciekawe, nawet trochę filozoficzne przesłanie, zastąpili jakimś kretynizmem w stylu Paulo Coelho ( ͡°ʖ̯͡°)
#gta #gry
czekasz na trylogię?
jak jeden dzień
@prostymysliciel: Jest jeszcze taka ciekawostka o Vice City. Akcja VC dzieje się w 1986roku, grając w nią w roku premiery (2002) dzieliło nas od wydarzeń w niej przedstawionych 16 lat. A od daty premiery VC do dziś upłynęło już prawie 19 lat.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Długo by wymieniać xD
Tak na szybko, to brak oryginalnej muzyki, nie ma tych pobocznych misji dla Lucasa Bertone, cała gra jest potwornie krótka i odarta ze spokojnego tempa oryginalnej gry, jak i wszystkich rozgałęzień misji, i smaczków(nie da się zrzucić Morello z mostu jak w starej Mafii, nie można zabić gościa dzwoniącego na policję na lotnisku itp.) strzelaniny są tak samo drętwe jak w trójce. Animacje są
@Zgrywajac_twardziela: co ci się w niej nie podobało, jak dla mnie była dobra
edit : oo nie znałem aż tak mafii w wersji klasycznej, dla normika było ok
Światem nie rządzą prawa spisane na papierze. Światem rządzą ludzie. Niektórzy trzymają się prawa, inni nie. Każdy człowiek sam decyduje o tym, jak urządzi swoje życie. No i potrzeba też trochę szczęścia, żeby ktoś inny nie zepsuł ci wszystkiego, co zbudowałeś. To wcale nie takie proste, jak uczą w podstawówkach.
Ale dobrze jest mieć parę mocnych zasad i zawsze się ich trzymać. W małżeństwie, w mafii, na wojnie - zawsze i
Dokładnie to, ciekawe, nawet trochę filozoficzne przesłanie, zastąpili jakimś kretynizmem w stylu Paulo Coelho ( ͡° ʖ̯ ͡°)