Wpis z mikrobloga

@RozowaWkolorachTeczy:
- status wlasnosci - czy pelna wlanosc, czy spoldzielcze prawo wlasnosci, czy tbs, czy co
- czy jest KW
- czy w KW sa jakies obciazenia w III i Iv dziale
- czy jest spółdzielnia czy wspólnota i czy nie ma jakiegos kredytu/zadluzenia
- jak wyglada wlasnosc czesci wspolnych
- jaki jest czynsz administracyjny i jakie sa jego skladowe
- jakie sa pozostale rachunki za media
- czy jest tam
Rynek pierwotny czy wtórny, jaki rocznik?


@winstonyczerwonesetki: wtórny, bo nie chcę przechodzić przez cały proces wykańczania. Przerasta mnie to. Chcę wejść na gotowe. Dlatego chyba bardzo istotne jest wiedzieć jak to zostało wykończone, tyle, że ja się totalnie na tym nie znam..
Jeśli chodzi o rocznik to szukam budowanych po 2000 roku. To dzisiejsze jest akurat z 2019
@RozowaWkolorachTeczy: Odnośnie wykończenia weź od tego firmę. Pomierzą "prawilnymi" miarkami rzeczywisty metraż, sprawdzą instalacje (wod-kan, elektryka, gaz jeśli jest), ew. powiedzą Ci o wadach, na które nawet nie wpadniesz - można zyskać sporo na cenie. Jeśli chodzi o status prawny, .@KromkaMistrz już streścił istotne rzeczy. Generalnie rozchodzi się o to, żeby nie wejść na minę, czyli obciążenia finansowo-osobowe.
Jak dobra jest izolacja od sąsiadów, czyli co dokładnie słychać i w jakim stopniu (rozmowy; w łazience; wycie psów; walenie piętami; itp.).


@compolt: no tego się mega boje. Sprzedawca może mówić swoje, podczas oględzin wszystkiego i tak nie usłyszę, a potem w prawdziwym życiu wychodzi patola za ścianą i balangi. Albo tragiczna akustyka budynku.
@RozowaWkolorachTeczy: jeśli się nie znasz na rzeczy z księgami wieczystymi, możesz poprosić sprzedającego o jej numer, potem pobrać ją z neta i dać do wglądu radcy prawnemu, taki radca może pomóc Ci sprawdzić czy wszystko jest w porządku, ilu jest właścicieli, czy jest zadłużone itd. lepiej teraz dać hajs za sprawdzenie niż potem się bujać z jakimś szajsem
@RozowaWkolorachTeczy: też warto zwracać uwagę na jakieś podejrzane pęknięcia, zwłaszcza w nowych budynkach. kiedyś oglądałam mieszkanie z antresolą i przy suficie było dziwne, spore pęknięcie w kształcie kwadratu. właściciele tłumaczyli to tym, że niby usunęli tam jakąś ściankę, ale że wszystko spoko i załatwione w zgodzie z deweloperem. tyle że jak poprosiłam o dokumentację z tym związaną (zgody, plan mieszkania pokazujący tą ściankę itd itp) to nagle właścicielom miny zrzedły i