Hej, poradzi ktoś co zrobić w mojej sytuacji :D? nowy wał mocno krzyżuje mi plany i wygląda na to że mnie mimo wszystko zgolą na gruby hajs.. gdzie się nie obrócę tam zawsze dupa z tyłu
Mam JDG, liniówka 19%, VATowiec, koszty około 15-20% przychodu, leasing samochodu w trakcie (2,5/5lat minęło) użytek mieszany (50% VAT), 10% wkład 10% wykup, wartość 165k z faktury.
Straty poniżej podaje względem planu który założyłem na początku brania leasingu, przed nowym wałem
I po nowym wale będę: 1. Na liniówce 19%, płacąc ~30x więcej za NFZ niż za prywatną opiekę medyczną na wypasie którą mam :D a) uziemiony z autem na następne 2,5roku + 5(6?) lat od chwili zakończenia leasingu, albo zapłacę VAT 23% (finalnie 11,5% z okresu leasingu i 23% z wartości w dniu sprzedaży.. nie ma to ja być opodatkowanym 2x) i PIT 19% od kwoty sprzedaży auta (~40k total i maleje) / wypłaty odszkodowania w razie całki / kradzieży (~55k, bo mam GAP fakturowy brutto). b) wykupie auto do końca roku ale nie wrzucę tego w koszty (~20k straty i z tego co wiem zerwie się AC i GAP, nowe AC wykupie ale GAPa już chyba nie.. )
2. Na ryczałcie 12%, płacąc ~15x wiecej za NFZ niż za prywatną opiekę medyczną na wypasie którą mam :D i brak możliwości rozliczenia kosztów a) uziemiony z autem na następne 2,5roku + 5(6?) lat od chwili zakończenia leasingu, albo zapłacę VAT 23% (finalnie 11,5% z okresu leasingu i 23% z wartości w dniu sprzedaży.. nie ma to ja być opodatkowanym 2x) i PIT 12% od sprzedaży auta (~35k total i maleje) / wypłaty odszkodowania w razie całki / kradzieży (~46k, bo mam GAP fakturowy brutto), plus nie rozliczę kosztów na PIT bo ryczałt (~8k) b) wykupie auto do końca roku ale nie wrzucę tego w koszty (~20k straty i z tego co wiem zerwie się AC i GAP, nowe AC wykupie ale GAPa już chyba nie.. )
Moje przemyślenia: Wydawało mi się do tej pory, że opcja 2b jest najlepsza, ale przeraża mnie zerwanie umowy na GAP - w razie kradzieży auta w następne 2,5roku tracę już tylko na tym 60-80k brutto (do 80k mnie GAP zabezpiecza, ~60k jest w tej chwili).. do tego 20k straty, bo nie wliczę w koszty kwoty wykupu + jeszcze straty na eksploatacji i paliwie przez następne 7,5roku. Razem nawet 100k straty w "worst case scenario" jak mi ktoś ukradnie auto / zrobię całkę..
W opcji 2a przywiązuje się do auta (taki był plan, ale nie na 10lat od daty zakupu :D), im później sprzedam tym mniejsza strata ale "worst case scenario" przy całce/kradzieży na początku 2022 to 46+8 = 54k w plecy, później zmiejsza się z czasem
Jakieś pomysły jak to obejść? Pomysły 1a i 1b odpadają, bo na samych NFZtach i 7% różnicy w podatku jestem w plecy rate leasingową x 1,5. Myślałem czy nie do gadać się z leasingodawcą i dowalić w listopadzie i grudniu jakiś srogich rat po 35k każda, i spłacać sobie spokojnie potem te niecałe 2,5roku do końca leasingu resztę co zostanie + przełknąć 10letni okres posiadania auta lub przełknąć podatki przy sprzedaży (ew. zrobić darowiznę w grupie 0 np. tacie :D?).
Ktoś poradzi jakiś trik, żeby z tego legalnie uciec? Zostały ~2miesiące na wykonywanie ruchów a nadal wszystkie zasady nowego wału nie są jeszcze do końca jasne
Ja skróciłem umowę leasingu do końca tego roku a ryczałt 12 procent w sumie rekompensuje wzrost zdrowotnej. Dodatkowo od pewnych kwot zarobków i tak ryczałt bardziej opłaca się od liniowki (chociaż to zależy ile kosztów ale zakładam po stawce 12 procent ze to IT).
Nawet jak nie skrocisz leasingu to na ryczałcie sprzedaż auta z działalności gospodarczej to tylko 3 procent podatku od transakcji, wiec nie ma tak źle.
Po pierwsze: Jeszcze nie weszły w życie ustawy wiec trudno powiedzieć czy coś się jeszcze nie zmieni. Po drugie: ciężko coś powiedzieć bez informacji jaka branża jakie plany na przyszłość, na co idą pieniądze itp Po trzecie: Idź do doradcy podatkowego
PS. ja z jdg planuje przejść na sp zoo, ale zdaje sobie sprawę ze nie jest to rozwiązanie dla każdego
@kamil_nie 1. Wiem, stad moje ostatnie zdanie 2. IT, chcialbym w nastepne 3lata postawic dom, zalozyc rodzine i.. zmienic prace na mniej stresujaca albo doczekac sie poprawy sytuacji w aktualnej. Teraz mam jeszcze gotowkowy na dzialke budowlana, jak nie wladuje teraz kasy w leasing to nadplacam ten kredyt, bo oprocentowanie duzo mniej korzystne jest w porownaniu do leasingu. 3. Tak zrobie, ksiegowa aktualnie mi podsyla pomysly, ale wlasnie nie wiadomo jak to
@hadwao93 koszty w zasadzie wyzeruje, jak wszystko pojdzie po mojej mysli to nawet z tym leasingiem zejde do 10%, a bez niego to juz pomijalne sprawy (ksiegowa i telefon, raz na jakis czas jakas #!$%@?).
A co do tych 3% to jakim cudem takie czary? Jeszcze jestem VATowcem, wiec VAT mi wpadnie też
@bociaan: Robisz wykup, pozostałe raty normalnie w koszty, wykup nie, auto jest majątkiem prywatnym, AC przechodzi dalej, nic się nie rozwiązuje, gapa robisz od nowa od wartości z polisy AC (30 dni od zawarcia polisy AC)
@bociaan: sprawdz sobie jakie jest opodatkowanie sprzedazy pojazdow na ryczalcie. Stawka 3% z tego co wiem :). Vat to inna kwestia. Pitu w nowym ladzie raczej nie uda sie ominac jesli wykup bedzie po nowym roku (bo zmiana w nowym ladzie dotyczy podatku dochodowego) a vat po pol roku od wykupu (jesli nie zaksiegujesz ostatniej faktury( juz nie powinien byc wymagany do zaplaty - tutaj chyba zostaje po staremu.
poradzi ktoś co zrobić w mojej sytuacji :D? nowy wał mocno krzyżuje mi plany i wygląda na to że mnie mimo wszystko zgolą na gruby hajs.. gdzie się nie obrócę tam zawsze dupa z tyłu
Mam JDG, liniówka 19%, VATowiec, koszty około 15-20% przychodu, leasing samochodu w trakcie (2,5/5lat minęło) użytek mieszany (50% VAT), 10% wkład 10% wykup, wartość 165k z faktury.
Straty poniżej podaje względem planu który założyłem na początku brania leasingu, przed nowym wałem
I po nowym wale będę:
1. Na liniówce 19%, płacąc ~30x więcej za NFZ niż za prywatną opiekę medyczną na wypasie którą mam :D
a) uziemiony z autem na następne 2,5roku + 5(6?) lat od chwili zakończenia leasingu, albo zapłacę VAT 23% (finalnie 11,5% z okresu leasingu i 23% z wartości w dniu sprzedaży.. nie ma to ja być opodatkowanym 2x) i PIT 19% od kwoty sprzedaży auta (~40k total i maleje) / wypłaty odszkodowania w razie całki / kradzieży (~55k, bo mam GAP fakturowy brutto).
b) wykupie auto do końca roku ale nie wrzucę tego w koszty (~20k straty i z tego co wiem zerwie się AC i GAP, nowe AC wykupie ale GAPa już chyba nie.. )
2. Na ryczałcie 12%, płacąc ~15x wiecej za NFZ niż za prywatną opiekę medyczną na wypasie którą mam :D i brak możliwości rozliczenia kosztów
a) uziemiony z autem na następne 2,5roku + 5(6?) lat od chwili zakończenia leasingu, albo zapłacę VAT 23% (finalnie 11,5% z okresu leasingu i 23% z wartości w dniu sprzedaży.. nie ma to ja być opodatkowanym 2x) i PIT 12% od sprzedaży auta (~35k total i maleje) / wypłaty odszkodowania w razie całki / kradzieży (~46k, bo mam GAP fakturowy brutto), plus nie rozliczę kosztów na PIT bo ryczałt (~8k)
b) wykupie auto do końca roku ale nie wrzucę tego w koszty (~20k straty i z tego co wiem zerwie się AC i GAP, nowe AC wykupie ale GAPa już chyba nie.. )
Moje przemyślenia:
Wydawało mi się do tej pory, że opcja 2b jest najlepsza, ale przeraża mnie zerwanie umowy na GAP - w razie kradzieży auta w następne 2,5roku tracę już tylko na tym 60-80k brutto (do 80k mnie GAP zabezpiecza, ~60k jest w tej chwili).. do tego 20k straty, bo nie wliczę w koszty kwoty wykupu + jeszcze straty na eksploatacji i paliwie przez następne 7,5roku. Razem nawet 100k straty w "worst case scenario" jak mi ktoś ukradnie auto / zrobię całkę..
W opcji 2a przywiązuje się do auta (taki był plan, ale nie na 10lat od daty zakupu :D), im później sprzedam tym mniejsza strata ale "worst case scenario" przy całce/kradzieży na początku 2022 to 46+8 = 54k w plecy, później zmiejsza się z czasem
Jakieś pomysły jak to obejść? Pomysły 1a i 1b odpadają, bo na samych NFZtach i 7% różnicy w podatku jestem w plecy rate leasingową x 1,5. Myślałem czy nie do gadać się z leasingodawcą i dowalić w listopadzie i grudniu jakiś srogich rat po 35k każda, i spłacać sobie spokojnie potem te niecałe 2,5roku do końca leasingu resztę co zostanie + przełknąć 10letni okres posiadania auta lub przełknąć podatki przy sprzedaży (ew. zrobić darowiznę w grupie 0 np. tacie :D?).
Ktoś poradzi jakiś trik, żeby z tego legalnie uciec? Zostały ~2miesiące na wykonywanie ruchów a nadal wszystkie zasady nowego wału nie są jeszcze do końca jasne
#leasing #finanse #ksiegowosc #dzialalnoscgospodarcza #nowylad #podatki
Nawet jak nie skrocisz leasingu to na ryczałcie sprzedaż auta z działalności gospodarczej to tylko 3 procent podatku od transakcji, wiec nie ma tak źle.
Po pierwsze: Jeszcze nie weszły w życie ustawy wiec trudno powiedzieć czy coś się jeszcze nie zmieni.
Po drugie: ciężko coś powiedzieć bez informacji jaka branża jakie plany na przyszłość, na co idą pieniądze itp
Po trzecie: Idź do doradcy podatkowego
PS. ja z jdg planuje przejść na sp zoo, ale zdaje sobie sprawę ze nie jest to rozwiązanie dla każdego
1. Wiem, stad moje ostatnie zdanie
2. IT, chcialbym w nastepne 3lata postawic dom, zalozyc rodzine i.. zmienic prace na mniej stresujaca albo doczekac sie poprawy sytuacji w aktualnej. Teraz mam jeszcze gotowkowy na dzialke budowlana, jak nie wladuje teraz kasy w leasing to nadplacam ten kredyt, bo oprocentowanie duzo mniej korzystne jest w porownaniu do leasingu.
3. Tak zrobie, ksiegowa aktualnie mi podsyla pomysly, ale wlasnie nie wiadomo jak to
A co do tych 3% to jakim cudem takie czary? Jeszcze jestem VATowcem, wiec VAT mi wpadnie też
Oczywiscie nie