Wpis z mikrobloga

@DiscoKhan: no i te zapewnienia to był błąd, bo NIKT nie mógł wiedzieć, jaka będzie trwałość uzyskanej odporności i ile razy trzeba będzie odnawiać, zanim do układu odpornościowego dotrze że trzeba trzymać gardę. Ale też nie jestem pewien, czy więcej było zapewnień rządu / naukowców, czy propagandy na wykopie gdzie trolle pisały że "zapewniali o tylko jednej dawce", ja pamiętam że naukowcy od początku mówili o możliwej konieczności wielu dawek.
  • Odpowiedz
@tomtom666: Dokładnie, to był błąd, zaufania już się nie da odzyskać.

Inne szczepionki są testowane przed wprowadzeniem do użytku, taka delikatna różnica i betatesterzy dostają za to normalnie pieniądze. Parę tysięcy kobiet umarło na zakrzepice i jakoś nie widać żeby ktokolwiek za to miał ponieść odpowiedzialność.

Nie wziąłem jednej dawki tylko dwie tak swoją
  • Odpowiedz
Inne szczepionki są testowane przed wprowadzeniem do użytku, taka delikatna różnica


@DiscoKhan: te też zostały przetestowane. Wyszły potem jakieś powikłania, ale tak rzadkie, że nie dało się ich wykryć w grupie kilkudziesięciu tysięcy pacjentów. Na tyle rzadkie, że można zastanawiać się, czy przypadkiem nie są one po prostu wynikiem najzwyklejszej w świecie gorączki towarzyszącej szczepieniu. Ogólnie w medycynie tego typu rzadkie powikłania to norma i nikt nawet na to specjalnie uwagi nie zwraca. Każdy chyba lek, jaki masz w aptece, a nawet te które masz przy kasie w biedronce mają taki właśnie wskaźnik powikłań. I też nikt nie "bierze za to odpowiedzialności".

Żeby mieć porównanie, na 10 milionów podanych szczepionek statystycznie przypada 66 przypadków zakrzepicy (nie zgonów po zakrzepicy, tylko samej zakrzepicy). Dla porównania, na 10 milionów osób z pozytywnym wynikiem testu na covid, także wśród osób młodych, masz już 12 614 przypadków zakrzepicy. 200 razy więcej:
  • Odpowiedz
. Ale też nie jestem pewien, czy więcej było zapewnień rządu / naukowców, czy propagandy na wykopie gdzie trolle pisały że "zapewniali o tylko jednej dawce", ja pamiętam że naukowcy od początku mówili o możliwej konieczności wielu dawek.


@tomtom666: Niestety tu rząd zrobił błąd, że stworzył posty reklamowe typu "ostatnia prosta" zamiast jakiejś porządnej akcji edukacyjnej objaśniającej po co są te szczepionki, jak były badane połączonej także z obalaniem mitów.
  • Odpowiedz
@sketel: powiedzmy sobie szczerze, porządną akcję informacyjną zrozumiałoby 2% społeczeństwa. Do prostych umysłów trzeba prostymi metodami, a mówienie "już, zaraz..." dociera do ludzi, których światopogląd kończy się na najbliższej żabce.
  • Odpowiedz
@tomtom666: Zależy też jakim językiem byłaby zrobiona, potrzebni by byli ludzie, którzy w prosty sposób najlepiej przy pomocy prostych obrazków tłumaczyliby skomplikowane zagadnienia. Poza tym zgodzisz się, że przez nachalną reklamę sporo ludzi mogło się zniechęcić? Ludzie już się nauczyli, że reklama kłamie.
  • Odpowiedz
@sketel: tam mają w miarę normalne społeczeństwo, a my mamy postsowiecką dzicz która jak usłyszy, że szczepionka chroni nie ich, tylko sąsiada, dostaje małpiego rozumu.
  • Odpowiedz
@tomtom666: Przecież szczepionka w większym stopniu chroni zaszczepionego niż innych, bo ochrona przed ciężkim przebiegiem znacznie większa niż przed samym zakażeniem.
  • Odpowiedz
@sketel: ale tu mowa o młodych wykopkach, które jak słyszą, że szczepienie ma ochronić babcię czy tego syna sąsiada z białaczką nagle czują się panami życia i śmierci.
  • Odpowiedz
@tomtom666: jak zostały przetestowane skoro dopiero co wychodzi ile faktycznie dawek jest potrzebnych żeby spełniały swoją funkcję. W jakejś innej rzeczywistości funkcjonujesz. Wbrew pozorom na temat kowida większości informacji nie brałem z Wykopu.

Negatywny wpływ szczepionki są sprawdzane w próbie generalnej, bo pierwsze PEŁNE testy najstarszej szczeoionki chyba będą koniczone za parę miesięcy jak mnie pamięć nie myli. Przy czym i tak są one mocno przysoieszone.

Wiem jakie są szanse
  • Odpowiedz
@DiscoKhan: takich pełnych badań to nie ma skończonych ŻADEN lek, bo wszystkie są cały czas obserwowane i monitorowane pod kątem powikłań, skutków ubocznych i skuteczności. Szczepionki też są cały czas pod tym kątem monitorowane, WSZYSTKIE, bo dalej nie wiemy, ile utrzymuje się odporność każdej z nich i jaka dokładnie jest jej dynamika.

Szczepionki na covid zostały dopuszczone zgodnie z tymi samymi zasadami, jakie obowiązują wszystkie inne leki.
  • Odpowiedz
Szczepionki na covid zostały dopuszczone zgodnie z tymi samymi zasadami, jakie obowiązują wszystkie inne leki.


@tomtom666: Nie do końca, bo jednak szczepionki zostały dopuszczone warunkowo na tej podstawie, że korzyści przewyższają ryzyko. Przy czym, to nie oznacza, że bezpieczeństwo zostało mniej dokładnie zbadane, bo trzecia faza badań bezpieczeństwa się skończyła, jedynie nie skończyła się trzecia faza badań dotycząca czasu trwania odporności.
  • Odpowiedz