[robert5502]

W czasie studiów pracowałem 16 godzin na dobę w hucie stali. Kapitalista bił nas prętem ze świeżo wytopionej stali, żebyśmy wytapiali jej więcej na cięższe pręty do bicia. Po pracy wsiadałem w PKS i jechałem do Londynu pracować w nocy na zmywaku. Podczas podróży pisałem magisterkę i od razu doktorat, jednocześnie robiąc na drutach szaliki i czapki, żeby sprzedawać je na allegro i zarobić na książki i jedzenie.

#wyznanie #takaprawda #heheszki #pracbaza #kiedystobylo
https://mobile.twitter.com/BartoszScheuer/status/1449742578417606659

[b.....e]

@robert5502: Wyglada jak screen z gry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A i nie tagujemy na nocnej

[robert5502]

@b8uje: a to screen z huty.
Dlaczego nie tagujemy?

[F.....h]

@robert5502: WAKE UP MR FREEMAN

[Bajo-Jajo]

@robert5502: to jeszcze nic ja w czasie studiów pracowalem 20 godzin na dobę w hucie azbestu, kapitalista podduszal nas szmatkami azbestowymi zebysmy nie dozyli do platnego urlopu, po pracy szedlem noca piechotą do radomia pracowac na zmywaku. Podczas podróży pisalem maturę, prace inzynierska i doktorat, jednoczesnie zbieralem grzyby zeby je sprzedać przy drodze zeby zarobic na ksiazki jedzenie i splaty długów

[robert5502]

@Bajo-Jajo: Widzę też cię życie doceniło. Ale grunt że sobie poradziliśmy. Ja np zostalemb docentem nauk mobilnych. Obecnie na kierowniczym stanowisku

[B.....o]

@robert5502 Na to ci juz kolega nie odpowie bo tylko powtarza głupoty

[Thrandvil]

@robert5502: No elo

[Wextor]

@robert5502: #!$%@? ja jem właśnie kanapkę z pasztetem

[Opornik]

@robert5502: @Bajo-Jajo:

Luksusy.

Ja po przedszkolu jeździłem 17 kilometrów hulajnogą do fabryki długopisów, żeby uzbierać na podstawówkę.
Hulajnoga miała koła z plasteliny którą ukradłem na zajęciach manualnych bo opony z gumy ojciec spalił w piecu żebyśmy nie zamarzli.
W fabryce napełniałem wkłady do długopisu strzykawką po heroinie mojej babci, za co zbiła mnie kablem.
Na szczęście mało bolało bo miedź z kabla sprzedali na skupie żeby mieć na tabakę, ćpuny.

[K1LoF_123]

@robert5502: Nikt nie narzekał.

[Hrjk]

@Bajo-Jajo ty szczęściarzu. Szmatkami? Phi! Mnie przeciagano po kilem w stoczni jachtów dalekomorskich. Spałem na stercie butelek po denaturacie, gdzie uczyłem się do egzaminu gimnazjalnego, czytając książki do biologii i fizyki, a za oświetlenie służyły mi jedynie świetliki. Musiałem jeszcze zapłacić kaszą gryczaną, którą dostawaliśmy zamiast wypłaty, za możliwość korzystania z tego leża.

[KS_5ULFUR]

@robert5502: powiedz to dzisiejszej młodzieży

[robert5502]

@KS_5ULFUR: ech... co im mówić. Życia nie znają. Szkoda strzepic języka