Aktywne Wpisy
bajdu +197
vestige +7
siema wyklopki
Pytanie chyba głównie do #rozowepaski bo ja to nie wiem co wam w tych słodkich główkach siedzi czasami.
A więc, chodzę sobie na basen i chodzi na niego też taka jedna #szaramyszkadlaanonka.
Chodzimy w różne dni, ale w tych samych godzinach, a więc czasami się przecinamy.
No i raz pływamy sobie ja i ta loszka na tym samym torze z jakimś typem co niemiłosiernie #!$%@?ł bo pływał środkiem.
No
Pytanie chyba głównie do #rozowepaski bo ja to nie wiem co wam w tych słodkich główkach siedzi czasami.
A więc, chodzę sobie na basen i chodzi na niego też taka jedna #szaramyszkadlaanonka.
Chodzimy w różne dni, ale w tych samych godzinach, a więc czasami się przecinamy.
No i raz pływamy sobie ja i ta loszka na tym samym torze z jakimś typem co niemiłosiernie #!$%@?ł bo pływał środkiem.
No
Drożdże po 4 godzinach zadomowiły się w nastawie i odwalają tytaniczną pracę.
Dzwon fermentacyjny buzuje z częstotliwością pierdnięcia co 2 sekundy.
Na powierzchni zrobiło się około centymetra piany ale to tylko części stałe soku z wiśni więc na bank nie wykipi.
Teraz pozostaje czekać, to mój pierwszy miodek a w internetach nie upatrzyłem tematu gdzie byłby podobny nastaw więc nie wiem ile to potrwa.
Do następnego razu, myślę że za kilka miesięcy będzie czym się chwalić.
#gotujzwykopem
#miod
#miodpitny
#pijzwykopem
Raczej za rok.
Po "burzliwej" zlewaj znad osadu co dwa-trzy miesiące, trzymaj w chłodnym miejscu i nie pij za szybko. Szkoda miodu.
Update:
piany nie przybyło a dzwonek fermentacyjny nie przestaje pierdzieć co oznacza że odniosłem sukces i teraz tylko czas i kilka zlewek z nad osadu dzieli mnie od wlania wszystkiego do dębowej beczki.
potem będzie już samo czekanie.
Pierwsze przygody były jak miałem 17 lat teraz mam 33 xd
Co do miodu konkretnie to łączę wiedzę teoretyczną z for dla fanatyków z swoimi doświadczeniami z wcześniej i tutorialami / poradnikami z UK, USA ,