Wpis z mikrobloga

Dotarłam znowu do jakiejś magicznej dyskusji, której newralgicznym punktem tym razem jest Jan Paweł II. Nazwano go w jednej z wypowiedzi najgorszym, co zdarzyło się Polsce. Zdarzyły (zderzyły) się głosy obiektywne wybaczające uchybienia podczas pontyfikatu, zdarzyły się powszechne pełne idealizacji głosy pochwalne. Przyznam, że z takim zbiorem zarzutów jeszcze nie miałam do czynienia. Oprócz rzekomego dziecka JPII, oprócz jego wkładu w zburzenie komunizmu które przyniosło zburzenie pracy dwóch poprzednich pokoleń mówiono jeszcze o konkwistadorach hiszpańskich i innych, równie magicznych faktach. Przyznam, z takim jadem w stronę papieża się nigdy nie spotkałam.

Nie zapytam, co o tym myśleć, bo za nim poznam dokładnie zagadnienie to minie sporo czasu. Ale zapytam: co Wy myślicie? Co miało wpływ na te emocje, na ten pogląd?

#historia #janpawel2 #polityka #pytanie
  • 24
@simsoniak: ha! to jeszcze nic, kiedyś byłem na słowacji - tam papież uznawany jest za zbrodniarza wojennego na równi ze stalinem czy hitlerem, a nawet człowiekiem małpą tak więc nie polecam wyjazdów (już nie wspominajac o tym że ten kraj wygląda jak jeden wielki slams cygański)
@Ragnarokk: sto procent serio, ogólnie ludzie tam mieszkający mają żal do papieża że wygryzł ich kandydata - najpoważniejszy przeciwnik Wojtyły dzień przed konklawe "poczuł się gorzej" i uznał że nie może w nim uczestniczyć "bo inaczej może stać mi się krzywda" jak mówił, nie powiedział wprost ze strony kogo ale chyba oczywiste kto był największym "kozakiem" w całym watykanie... polecam poszukać na torze "zeitgeist Jan Paweł II"
@madry_i_mieciutki: Tygodnik Powszechny, żaden karachan. Tym bardziej mnie to zdziwiło.

@niezarejestrowany: no, mało śmieszne.

@CerberusShoal: Nigdy w życiu nie słyszałam Słowaka mówiącego źle o papieżu Polaku. A mam ze Słowakami trochę kontaktu, bo mówię po słowacku i mam ciągły, stały kontakt z tamtą kulturą. Dopytam, ale wydaje mi się to faktem z dupy. Nawet ostatnio byłam w trakcie Narodowego Pochodu Za Żywot w Koszycach i słyszałam, chcąc nie chcąc,
@simsoniak: A byłaś tam kiedyś? ja mieszkałem tam kilka lat, najpierw w ramach wymiany studenckiej, a potem pracowałem jako tokarz - moi współpracownicy to byli bardzo skromni, religijni i pobożni ludzie, ale na nazwisko Wojtyła cali bledli, strach można aż było wyczuć w powietrzu... za to Wałęse bardzo szanują
@simsoniak: czyli nie poznałaś prawdziwego życia - wyższe sfery nigdy nie powiedzą prawdy tak, jak prosty chłop... no i ja jestem żydem z pochodzenia, ochrzcił mnie przybrany ojciec, a ty polką więc może nie chcieli Ci sprawić przykrości; w każdym razie raz w ciemnej uliczce zaczepiły mnie dresy po tym jak zobaczyli mój wisiorek z Janem Pawłem, wylądowałem w szpitalu, wisiorek wolałem wyrzucić... zapytałem lekarza dlaczego to zrobili i on mi
ludzie z wyższym wykształceniem łykają wszystko jak pelikany


nie poznałaś prawdziwego życia - wyższe sfery

@CerberusShoal: @Im_from_alaska: @simsoniak: ok, ale kwikłem po tym zdaniu :D Człowiek wraz z odebraniem dyplomu transformuje się w leminga i dodatkowo dostaje przepustkę do mitycznych "wyższych sfer", ciekawe.

Ale wracając do tematu. @CerberusShoal, nie wiem skąd wytrzasnąłeś takie pierdoły na ten temat (wyczuwam trolla, @simsoniak), ale uświadamiam - Słowacy z Janem Pawłem
@simsoniak: masz rację - tak samo jak sprzątać kupę po swoim psie po prostu ją wywalając, a sprzątać kupę po swoim psie maczając w niej palce, próbując dyskutować, wkładając ją sobie do ust i macając to też różnica, zgadnij którą opcję ty wybrałaś

Co do magisterki - filolog to nie magister, uwłacza to tym, którzy magistra mają za sensowne studia