[upadly]

Moglibyście polecić jakiegoś psychoterapeutę na terenie Krakowa (najlepiej ruczaj lub centrum), bo chyba będę musiał zmienić ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Wymagania:
- nurt psychodynamiczny lub mógłbym spróbować psychoanalizy jeśli by się odbywało to maksymalnie raz w tygodniu;
- psycholog/psychiatra poddający się superwizjom (czyli automatycznie osoba, która przeszła swoją własną psychoterapię w swoim nurcie i ukończyła odpowiednie kursy);
- kobieta;
- I chyba najważniejsze, aby można było mówić "na Ty" (tutaj podobno może być mega problem z tym, w naszym, pięknym kraju);
- kilkanaście lat doświadczenia.

#psychoterapia #psychologia #krakow #medycyna

[G.....z]

@upadly: a gdzie wyczytałeś że do psychoterapeuty mówi się na Pan/Pani ? Jak ma zaistnieć przeniesienie kiedy będzie trzeba powiedzieć "oj nie podoba mi się Pani nie nie" zamiast "ty k$&#- je+$+$ w głowie mi mieszasz nienawidzę Cię"

[upadly]

@Gumiasz: dowiedziałem się na psychoterapii, że "jesteśmy w Polsce" i takie są ogólnoprzyjęte zasady w tym fachu.
Spoko, też ręce mi opadły, potem próbowałem coś wyczytać w polskiej części internetu i zgadnij ile podstron znalazłem o zwracaniu się "na Ty" (na reszcie było wałkowane Pan/Pani...). Całe, #!$%@? 2, gdzie na jednej w ogóle (blog) wpis był o tym, że terapeutka zaczęła się zastanawiać nad formą z jaką powinni się do siebie

[G.....z]

@upadly: nie wierzę w to co czytam (－‸ლ) cieszę się że miałem inaczej.

[upadly]

@DoudouPetit: skoro dałeś na czarno to nie przeczytasz, ale komuś może się to przydać.


A teraz część, do której za przeproszeniem ty się #!$%@?łeś.
To nie zwracanie się „na Ty” nie wyciągnąłem z żadnych blogów, po prostu usłyszałem to od psychoterapeutki, potem się jeszcze pytała swoich kolegów i koleżanek po fachu to wszyscy też to potwierdzili (jeden podobno był też nawet trochę oburzony, że jak to tak na Ty?), że w