Wpis z mikrobloga

  • 79
Długo wyczekiwane jak dostałem szpitala, #psychiatryk , juz teraz tylko na wykopie. ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:

Pierwszy był ten Post
Po 4 godzinach, do domu wchodzi policja, kiedy ja prawilnie w piżamie i szlafroku gram w gierki, typowy #przegryw.
Pan policjant -" Ha* nie spodziewal się pan nas) ( ͡° ʖ̯ ͡°)


Chcą żebym powiedział co ja tam napisałem, czy wszystko ok, rozmawiają z rodzicami. Pytaja czy chce "z kimś porozmawiać", czy potrzebuje pomocy itp.
Mocno sugerują żebym dal się zabrać.

Powtarzam nie, nie, wszystko w porządku, ale z płaczem ze wzg na stres, zaburzenia lękowe itp.
Mówię, że jestem pod kontrola lekarza, mam psychoterapię. Pani władza chce żebym spojrzał jej się prosto w oczy. Z płaczem, ledwo daje radę.

W końcu państwo policjanci ustalili, ze i tak muszą przyjechać ratownicy.

Przyjeżdża karetka, wchodzą ratownicy
Pan medyk mówi "jedzie Pan porozmawiać z psychiatrą." Zrezygnowany i wystraszony biorę portfel, kurtkę i daje się poprowadzić do karetki. Policjant zapewniał ze nie mogą mnie ze przetrzymać bez mojej zgody.

Dojechałem do szpitala. Czekam 10 min. Jakiś niemrawy chlop przy rejestracji chce dostać się do ośrodka. Mówi ze jest trzeźwy. Test alkomatem - powyżej promila...

W końcu idę do tej pani doktor.
Typowa rozmowa, z czym problem itp.

No to pani doktor mowi ze zabiora mnie do psychiatryka.

No to oczywiście ja mowie ze nie chce. Ze sobie nic nie zrobię ale zaczynam plakac. Pani psychiatra mówi ze dostane zastrzyk na uspokojenie. No to ja nauczony sytuacja w domu protestuje i nie wstaje z krzesła. Pomocnik pani doktor zaczyna mnie szarpać i próbuje zaciągnąć na łóżko. Pani psychiatra wzywa pomocy.
Przychodzi PAN ochroniarz , dostaje zastrzyk w dupe, zabieraja mi telefon i zostaje wrzucony do pokoju z z łóżkiem i kiblem ma noc. Klamka zablokowana, okno bez uchwytu. Jakiś czas później wrzucaja jeszcze kogoś . Przedstawiamy sie, mowi ze cpal i chciał popełnić seppuku. Czas mija, próbujemy spać. W końcu przychodzi psychiatra, dostajemy leki na uspokojenie. Następnego dnia
Zabieraja mi tutaj.

#qewwpsychiatryku #przegryw #psychiatryk
  • 59
  • Odpowiedz
@qew12: no dobra ale czamu ci policja na chate wbiła? Ktoś musiał to zgłosić. Sytuacja w domu pewnie kiepska?
Wpsółczuje znaleźć się w takim miejscu gdzie powinni pomagać a jeszcze bardziej pogarszają sytuacje...
  • Odpowiedz
@qew12 Mirek też byłem w psychiatryku dwa miesiące sam dobrowolnie na lęki i się wyleczyłem. Akurat jedzenie u mnie było dobre ale te kolejki i te smarowanie łyżką.
  • Odpowiedz