Wpis z mikrobloga

Kupiłem w tamtym roku mieszkanie w bloku w mieście powiatowym 10k mieszkańców. Poprzedni właściciel był strażakiem (dosyć wysoko postawionym, na emeryturze) a jego żona urzędnikiem. Czyli w normalnym kraju można rzec klasa średnia. Grzejąc normalnie kaloryferami i kąpiąc się kiedy mam na to ochotę zużyłem 2x więcej wody i ciepła niż oni (3 osoby my vs 4 oni). I ze smutkiem obserwuje, że w tym kraju z gówna ciepła kąpiel i ciepło w mieszkaniu jest dobrem luksusowym. Ja nie wiem jak często kąpie się w takim razie emeryt. #bekazpisu #panstwozdykty #polskawstajezkolan
  • 61
  • Odpowiedz
@Deftonez: jak ktoś jest zapracowany to niema czasu na kąpiele i przesiadywanie w domu, poza tym są ludzie którzy nie lubią gorąca i np. 20-21 stopni to jest maks do normalnego funkcjonowania, a takie temp. można uzyskać prawie w ogóle nie grzejąc jak się mieszka w bloku na piętrze.
  • Odpowiedz
@Deftonez: prawda. Moja stara schorowana sąsiadka potrafiła nie grzać całą zimę - wolała siedzieć w kurtce w domu. Dodatkowo kąpała się może raz na tydzień a tą brudną wodą splukiwała toaletę po skorzystaniu.
  • Odpowiedz
są ludzie którzy nie lubią gorąca i np. 20-21 stopni to jest maks do normalnego funkcjonowania, a takie temp. można uzyskać prawie w ogóle nie grzejąc jak się mieszka w bloku na piętrze.


@ciasteczkowy_otwur: Tak bardzo to. 19 stopni jest dla mnie optymalne. Nie ze zdzierstwa, ale wygody. Lubię lekki chłód. Zeszłej zimy odkręcałem kaloryfery tylko wieczorami, bo miałem słoneczne lokum.
  • Odpowiedz
Grzejąc normalnie kaloryferami i kąpiąc się kiedy mam na to ochotę zużyłem 2x więcej wody i ciepła niż oni


A skąd wiesz, że oni nie grzali i nie kąpali się kiedy tylko mieli ochotę? Może po prostu mieli inne poczucie komfortu niż ty? Mało to jest takich, którzy przy 20 stopniach otwierają okno bo im gorąco, a w październiku chodzą w krótkim rękawku przy 10 stopniach na dworze?
@Deftonez:
  • Odpowiedz
  • 9
@Deftonez a skąd wiesz, że siedzieli tam na okrągło? Może mają domek za miastem i pół roku tam siedzą (tym bardziej że emerytura).
  • Odpowiedz
@Deftonez: No u mnie podobnie. Mieszkanie było "reklamowane" jako takie z bardzo niskimi opłatami. Nie bardzo wierzyłam w te opłaty, więc nie czuję się oszukana, ale no kurde. Wcześniej tutaj mieszkała dwójka ludzi 20-30 lat, teraz my z niebieskim mieszkamy, jesteśmy w podobnym wieku, ale jeszcze mamy 2 psy (małe, myję je raz na miesiąc + czasem jak błoto jest na dworze to łapki trzeba opłukać). My płacimy za wodę więcej
  • Odpowiedz
@Deftonez: a masz pewność, że mieszkali tam na okrągło i nie mają domu na przedmieściach/gdzieś w lesie?

Wyciągasz daleko posunięte wnioski po rzucie oka na liczniki, mówisz o kraju z gówna, a sam jesteś zwykłym Robakiem oceniającym innych po szczątkowych informacjach.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Deftonez: myślisz klasę średnią z byciem przeciętnym. Wybacz, ale. Nie znam. Kraju w którym strażak na emeryturze i urzędniczka to klasa średnia.
  • Odpowiedz
  • 0
@demagog: Mam pewność. Jeśli ja jestem jak to mówisz robakiem to kim jesteś Ty wyciągając jeszcze bardziej szczątkowe wnioski? Nie będę Cię obrażał bo się jeszcze bardziej zesrasz w komentarzu następnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Deftonez: to może jakbyś wziął ich zarobki i przeniósł do Polski z naszymi kosztami życia to była para osób, które aspirują do klasy średniej, ale nadal to nie klasa średnia.
  • Odpowiedz
  • 1
@resuf: a na ile wody i ciepła ich stać u nich w kraju? Mi w tym poście chodzi o #!$%@? dysonans między przekazem dobrobytu który jest serwowany wyborcom PIS w TVPiS a tym ze nawet nie mają świadomości, że żyją jak robaki oszczędzając na podstawowych rzeczach - a nie maja odniesienia bo w gównie byli i gówno widzieli a podczas rozmów nie da rady im nic wytłumaczyć. Smutne w sumie.
  • Odpowiedz