Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 397/150
Parfums MDCI Chypre Palatin (2012)

Chypre Palatin to moje pierwsze perfumy od marki MDCI ale już wiem, że na nich się nie skończy i będzie to być może początek fajnej przygody z tym domem. Kompozycja na tyle ciekawa, że już po pierwszym globalu nie mogę się doczekać aż założę je ponownie. Zwykle nie używam zbyt często tych samych perfum ale tutaj będę chyba musiał zrobić wyjątek.

Jak zobaczymy sobie piramidkę nut to Chypre Palatin jest wręcz napakowane składnikami. Są tu głównie kwiaty ale w towarzystwie akordów drzewnych, ciepłych czy owocowych. Są to perfumy szyprowe z charakterystycznym drażniącym wręcz nos mchem, który pojawia się w towarzystwie nut balsamicznych, ciepłych, słodkich czy zwierzęcych. Jeśli miałby je opisać laikowi to byłby to zapach ambrowo-zwierzęcy, choć dzieje się tu dużo więcej. Są słodkie od śliwki, jest skóra, są fantastycznie balsamiczne, wręcz syropowe przez mieszanke wanilii z balsamem tolu. Skóra fajnie łączy się z labdanum, które są przyprawione np. tymiankiem. Nawiązuje to trochę do Bel Ami Hermesa. Dzieje się tu tyle, że ciężko się je opisuje komuś takiemu jak ja, który ma raczej średnią wiedzę na temat perfum i za dużo niszy w życiu nie zaznał.

Parametry są zajebiste. Wyśmienita trwałość ponad 10 godzin i bardzo dobra projekcja przez dwie pierwsze godziny. Zanim zapach osiądzie blisko skóry minie tak naprawdę sporo czasu. Pomieszczenia raczej nie wypełnią ale dobry, długi ogon gwarantowany.

Zapach według mnie zdecydowanie męski. Pasuje bardziej na wieczór. Bardziej dla macho niż dla lamusa bo jakby to powiedział Testoviron, perfumy te mogą przygnieść swoim bogactwem. Złożone, niełatwe, pachnące trochę old-schoolowo, ale nie w stylu dziadowego Quorum a bardziej klasyka typu Bel Ami. Gdybym je wąchał w ciemno to bym powiedział, że za kompozycję odpowiada marka Jovoy Paris, bo na kilka przewąchanych perfum klimatem im było najbliżej do Chypre Palatin. Sztos

zapach: 9,0/10
trwałość: 9,0/10
projekcja: 8,0/10
cena: kupiłem w cenie 6,30 zł / ml ale był rozbierany nawet po 6,0 zł
Pobierz dr_love - #perfumy #150perfum 397/150
Parfums MDCI Chypre Palatin (2012)

Chypre P...
źródło: comment_16339329916rHVYyLoVEbiH5iARJhuN6.jpg
  • 14
@saradonin: a ja ich szanuje za podejście do sprawy „small sculptures inspired by the Renaissance or the Ancient World, posecd elegantly on a very refined cylindrical plinth that doubles as a bottle.
Nothing coarse here, no modish clichés. On the contrary the aesthetic principle is the total reverse of today's general minimalism, which too often merely serves to hide a deep creative poverty.”
@Sosabowski: fakt, miło gdy nie jest to jakiś przypadkowy twór dla tylko jednego produktu, a wynika z jakiejś szerszej koncepcji dla całej linii (widziałem, że mają też inną linię z obrazami), co daje wrażenie spójności.
Swoją droga przez kształt flakonów myślałem ze MDCI to cyfra Rzymska opisująca jakaś specjalna datę. W sumie w ramach ciekawostki bo pewnie nie wszyscy wiedza od czego skrót: „The independant House of Parfums MDCI ("MDCI" stands for Marchal Dessins et Créations Indépendantes")”
@dr_love: Zapach przebogaty. Można go smiało okreslić jako barokowy, czyli przeładowany szczegółami i to przeładowanie nie wychodzi mu na złe. Bogactwo widać już w spisie nut a po zastosowaniu perfum dzieje sie magia. Uwielbiam je.
Kompozycja zdecydowanie dla dojrzałych odbiorców przez swój retro sznyt, zresztą cała marka MDCI skierowana jest dla osób gustujących w klasycznej elegancji.
Perfumy zdecydowanie wieczorowe, natomiast idealnym zapachem "na dzień" jest Invasion Barbare.
To idealna para od