„Aby wybawić je ze stanu cierpienia i degradacji, którego, jak się uważa, dzieci klasy przemysłowej w prawie żadnym innym kraju nigdy nie znosiły” - tak uzasadniał w parlamencie chęć wprowadzenia reformy Thomas Sadler. Przez całe dziewiętnaste stulecie w Anglii debatowano nad warunkami zatrudnienia osób nieletnich i dorosłych kobiet w fabrykach. Rezultatem tych dyskusji były tzw. ustawy fabryczne.
Regulacje pracy w brytyjskich fabrykach uchwalano już od początku XIX wieku. Za pierwszy taki akt uznaje się Ustawę o zachowaniu zdrowia i moralności praktykantów i innych zatrudnionych w przędzalniach bawełny oraz pozostałych, a także bawełnianych i innych fabrykach z 1802 roku. Był to jeden z wielu kroków podjętych w celu poprawy warunków robotników. Czas pracy praktykantów wynosił od tego momentu maksymalnie 12 godzin, ponadto nałożono na właścicieli fabryk wymóg utrzymywania higieny i zniesiono przymus pracy w nocy, fabrykantów natomiast zobowiązano do prowadzenia edukacji dzieci pracujących w fabryce przez pierwsze cztery lata praktyki. Miały odebrać podstawowe wykształcenie z zakresu własnego rzemiosła, matematyki, pisania i czytania. Utworzono również urząd wizytatorów. Byli oni bezpłatnymi wolontariuszami, których miał wyznaczać magistrat miejski. Mogli oni wpływać na fabrykantów poprzez nakładanie kar finansowych, które rosły wraz z kolejnymi ustawami. Problemem było jednak samo przeprowadzenie kontroli. W 1814 młody członek Izby Gmin Robert Peel, w przyszłości premier Wielkiej Brytanii, doprowadził do utworzenia komitetu, który uregulował pracę w przędzalniach bawełny. [...]
„Praca dzieci odciąga je od popełniania przestępstw”
W ramach śledztwa przeprowadzono wiele rozmów, część z nich była bardzo trudna dla reformatorów. Jeden z przesłuchiwanych sędziów stwierdził, że praca dzieci w fabrykach jest dobra dla ich moralności, ponieważ „daje im zajęcie i odciąga je od popełniania przestępstw”. [...] ------ Jeśli interesujesz się historią i lubisz konkretne materiały (takie z rzetelną bibliografią i ciekawymi zdjęciami/filmikami), to zaplusuj komentarz pod tym wpisem - z chęcią bym Cię zawołała do swoich znalezisk (。◕‿‿◕。) #rozowaihistoria ------
Zaplusuj ten komentarz jeśli interesujesz się historią i lubisz konkretne materiały (takie z rzetelną bibliografią i ciekawymi zdjęciami/filmikami). Z chęcią bym Cię zawołała do swoich znalezisk, gdybyś zechciał(a) zapisać się do mojej mirkolisty (。◕‿‿◕。) #rozowaihistoria
@jupjupjupek: a jak wyglądała praca dzieci na terenach naszego kraju? W analogiczny albo trochę późniejszym okresie? Wiem, że nie było ans wtedy na mapie.
@jupjupjupek tak wygląda wolny rynek i nieregulowany kapitalizm, który się niektórym ignorantom marzy. Niemal całość światowego majątku, fabryk, ziemi byłaby w rękach korporacji, a przeciętny człowiek pracowałby jak niewolnik, bo nie miałby wyboru.
tak wygląda wolny rynek i nieregulowany kapitalizm, który się niektórym ignorantom marzy. Niemal całość światowego majątku, fabryk, ziemi byłaby w rękach korporacji, a przeciętny człowiek pracowałby jak niewolnik, bo nie miałby wyboru.
@srogie_ciasteczko: Ale spróbuj się nie zgodzić, wtedy SOCJALIZM! A jak wiadomo socjalizm to komunizm, komunizm to Stalin, a Stalin to łagry.
@srogie_ciasteczko: No to wyobraź sobie, co miało do wyboru osierocone dziecko przed kapitalizmem, który proponują ignoranci - żebranie, sprzedawanie się lub śmierć z miejsca.
@srogie_ciasteczko: Ok, w biednych krajach jest kapitalizm - to co jest w Europie Zachodniej i Północnej? Sekret: na pewno nie najokropniejsza forma tego kapitalizmu i - o ironio - to z powodu kapitalizmu właśnie. Ruch czartystowski w Anglii jest przykładem, że państwo, które przez ten etap przeszło najprędzej, było w najlepszej sytuacji (Wiosny Ludów w Anglii też nie było, ciekawe dlaczego). I wyobraź sobie, że są kraje, gdzie samą industrializację mają
@Velma_Dinkley no co jest w Europie północnej? xD i gdzie jest największy wskaźnik szczęścia na świecie?
Tak, biedne kraje nie mogą sobie pozwolić na politykę socjalną, to jest oczywiste. Ale my żyjemy w rozwiniętej części świata i tym kraje bogatsze od nas mogą prowadzić taką politykę.
„Aby wybawić je ze stanu cierpienia i degradacji, którego, jak się uważa, dzieci klasy przemysłowej w prawie żadnym innym kraju nigdy nie znosiły” - tak uzasadniał w parlamencie chęć wprowadzenia reformy Thomas Sadler. Przez całe dziewiętnaste stulecie w Anglii debatowano nad warunkami zatrudnienia osób nieletnich i dorosłych kobiet w fabrykach. Rezultatem tych dyskusji były tzw. ustawy fabryczne.
Regulacje pracy w brytyjskich fabrykach uchwalano już od początku XIX wieku. Za pierwszy taki akt uznaje się Ustawę o zachowaniu zdrowia i moralności praktykantów i innych zatrudnionych w przędzalniach bawełny oraz pozostałych, a także bawełnianych i innych fabrykach z 1802 roku. Był to jeden z wielu kroków podjętych w celu poprawy warunków robotników. Czas pracy praktykantów wynosił od tego momentu maksymalnie 12 godzin, ponadto nałożono na właścicieli fabryk wymóg utrzymywania higieny i zniesiono przymus pracy w nocy, fabrykantów natomiast zobowiązano do prowadzenia edukacji dzieci pracujących w fabryce przez pierwsze cztery lata praktyki. Miały odebrać podstawowe wykształcenie z zakresu własnego rzemiosła, matematyki, pisania i czytania. Utworzono również urząd wizytatorów. Byli oni bezpłatnymi wolontariuszami, których miał wyznaczać magistrat miejski. Mogli oni wpływać na fabrykantów poprzez nakładanie kar finansowych, które rosły wraz z kolejnymi ustawami. Problemem było jednak samo przeprowadzenie kontroli. W 1814 młody członek Izby Gmin Robert Peel, w przyszłości premier Wielkiej Brytanii, doprowadził do utworzenia komitetu, który uregulował pracę w przędzalniach bawełny. [...]
„Praca dzieci odciąga je od popełniania przestępstw”
W ramach śledztwa przeprowadzono wiele rozmów, część z nich była bardzo trudna dla reformatorów. Jeden z przesłuchiwanych sędziów stwierdził, że praca dzieci w fabrykach jest dobra dla ich moralności, ponieważ „daje im zajęcie i odciąga je od popełniania przestępstw”. [...]
------
Jeśli interesujesz się historią i lubisz konkretne materiały (takie z rzetelną bibliografią i ciekawymi zdjęciami/filmikami), to zaplusuj komentarz pod tym wpisem - z chęcią bym Cię zawołała do swoich znalezisk (。◕‿‿◕。) #rozowaihistoria
------
Ten tekst jest fragmentem artykułu Michała Rastaszańskiego. Więcej jest w linku znaleziska.
Fot. Przędzalnia bawełny w Manchesterze, ok. 1834 r., domena publiczna
#historia #ciekawostkihistoryczne #histmag #ciekawostki #mikroreklama #swiatnauki #liganauki #qualitycontent #starszezwoje #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #rozowaihistoria #polska #pracbaza #praca
Jeśli nie chcesz być wołany/a - daj mi znać!
Jeśli nie chcesz być wołany/a - daj mi znać!
Jeśli nie chcesz być wołany/a - daj mi znać!
Jeśli nie chcesz być wołany/a - daj mi znać!
Jeśli nie chcesz być wołany/a - daj mi znać!
Jeśli nie chcesz być wołany/a - daj mi znać!
@srogie_ciasteczko: Ale spróbuj się nie zgodzić, wtedy SOCJALIZM! A jak wiadomo socjalizm to komunizm, komunizm to Stalin, a Stalin to łagry.
Sekret: na pewno nie najokropniejsza forma tego kapitalizmu i - o ironio - to z powodu kapitalizmu właśnie.
Ruch czartystowski w Anglii jest przykładem, że państwo, które przez ten etap przeszło najprędzej, było w najlepszej sytuacji (Wiosny Ludów w Anglii też nie było, ciekawe dlaczego).
I wyobraź sobie, że są kraje, gdzie samą industrializację mają
Tak, biedne kraje nie mogą sobie pozwolić na politykę socjalną, to jest oczywiste. Ale my żyjemy w rozwiniętej części świata i tym kraje bogatsze od nas mogą prowadzić taką politykę.