Wpis z mikrobloga

@Decode: Jeżeli kogoś kiedyś ugotowano żywcem (a tak na pewno było) to musiały mu puścić zwieracze, czy to z bólu, czy w chwili śmierci i całe nadzienie się wylało do zupki
  • Odpowiedz
  • 165
@khazaddum
@Decode raczej wtedy stosowali metody jak z ślimakami.

Albo nic im nie dawali przez tydzień do jedzenia żeby gówna nie było.

Po za tym prędzej pokroili go na części wtedy gotowali, żywcem gotowanie człowieka to w formie tortur występowało bardziej niż jako posiłek
  • Odpowiedz
@mayek: @Chlejus: w średniowiecznej Azji stosowano takie metody kary. Z reguły jeśli ktoś był winny miał dwie opcje do wyboru popełnić samobójstwo (sepuku) wtedy ginął z honorem a jego dzieci nie dziedziczyły złej sławy i degradacji społecznej albo jeśli nie miał jaj to gotowano go we wrzątku żywcem a rodzina była gorzej traktowana np nie mogła wykonywać części zawodów bądź załatwiać niektórych urzędowych spraw.
  • Odpowiedz