Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
To poznawanie ludzi na studiach to jest jakiś mit XD
Wczoraj po roku zdalnego nauczania mieliśmy pierwszy raz zajęcia stacjonarnie na uczelni. Odbębniliśmy te kilka godzin i myślałem, że pójdziemy zwiedzać wydział czy coś. A gdzie tam XD
Po wyjściu z sali wszyscy tak szybko się rozpierzchli, że gdybym zamknął oczy na chwilę, to bym nie wiedział gdzie poszli. Każdy założył słuchawki i udał się w swoją stronę. Już w tym momencie wiedziałem, że nie będę miał tam żadnych znajomych. Dwa lata temu przed covidem byłem na innej uczelni stacjonarnie i było tak samo.
W ogóle wszystko jest dokładnie odwrotnie niż słyszałem w opowieściach o studiach. Nie ma imprez, napalonych lasek, ludzie też nie są zbyt chętni do poznawania się. Jeśli nie masz znajomych ze szkoły, to na studiach tym bardziej nie będziesz miał - it's over dla chłopa. Jeśli ktoś się zapisał na uczelnię z tych powodów co wymieniłem to polecam poważnie się zastanowić.
#studbaza #przegryw #samotnosc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615c04d1a79974000aff5b88
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 67
  • Odpowiedz
SamotnySzejk: @Pozytywny_gosc: sporo prawdy w tym co piszesz....studiowałem informatykę plus oczywiście łapanie staży jak najszybciej pierwsza praca no taki typowy rozwój przegrywa. efekt to 5 lat spedzone w ksiazkach, pracy kursach etc jakies tam imprezy wpadly, ale jak to imprezy na studiach technicznych -- wypicie flaszki z mi podobnymi typkami. Tymaczem moj kolega z obecnej pracy studiował sobie europeistykę, 5 lat balowania grania całymi dniami w LOLa studia wykorzystał
  • Odpowiedz
@Waffenfarbe: Pierwsze lata studiów łoiło się kenningery z Biedronki bo kosztowały 1.5 zł a na obiad jadło się pierogi z baru mlecznego lub ryż z kurczakiem bo na nic więcej nie było kasy. Tak żyło większość moich znajomych na studiach i nikt nie narzekał na życie towarzyskie i kobiety. Te gadki o tym, że trzeba mieć kupę siana i mercedesa by mieć życie towarzyskie to zwykłe usprawiedliwianie swojego #!$%@?.
  • Odpowiedz
@pianinka brzmisz jak moja najlepsza psiapsi, która dały mi studia a świętowałam z nią w tym roku 10lecie, masz może w nazwisku część ciała? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ogólnie to celem studiów nie powinny być imprezy i dupeczki ale jeśli już zapisałeś się tam z tego powodu, to może lepiej zmień kierunek/uczelnię. Z tego co wiem, to są takie, gdzie muzyka gra cały cały czas. A tak poza tym co studiujesz? Za moich czasów na pierwszym roku były całkiem fajne integracje zarówno na początku jak i w środku semestru. No ale to było grubo przed covidem. Po
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania widzę w komentarz doradzanie że to kierunek zły. Cóż. Według mnie jak ktoś jest raczej aspołeczny to się nie zmieni w dynamiczaka. Może jako niebieski będziesz miał a tym temacie prościej (różowe rywalizują ze sobą) ale jak nie masz social skilla to nic ci to nie da. Ja jestem różowym miałam studia o średnim poziomie imprezowania i nie umiałam znaleźć znajomości. Spierd#lenie było silniejsze ode mnie. Także przed zmianą kierunku
  • Odpowiedz
Zamiast kisić się 5 lat na jakieś infomartyce w polibudzie i nic z tego nie mieć


@Pozytywny_gosc: Bez przesady, jednak studentowi/absolwentowi informatyki łatwiej załapać się na jakiś staż, łatwiej się przebić, a studia dają też jakieś tam podstawy wiedzy które trudniej zdobyć we własnym zakresie. Tym niemniej zgadzam się że jest to spokojnie do nadrobienia nawet po tej "europeistyce".
  • Odpowiedz
@Shajo: Ale jednak mieszkając w akademiku łatwiej jest się wkręcić na jakąś impreze, więc jest to jakaś opcja, o ile OP ma taką możliwość.
Może niech OP dołączy do jakiejś organizacji studenckiej jak NZS czy samorząd wydziału, tam z reguły są bardziej otwarte osoby.
  • Odpowiedz
@Pozytywny_gosc: Na kierunku gdzie jest duża przewaga różowych to jak nie jesteś jakimś dynamiczniakiem to dla większości jesteś niewidzialny, generalnie im proporcje płci są bardziej wyrównane, tym zwykle jest lepiej.

@enten: Wszystko zależy na jakich ludzi trafisz. Możesz na łatwym kierunku trafić na do dupy grupę, a możesz też na konkretnym, technicznym trafić na fajnych ludzi. Chociaż wiadomo np. na takiej Turystyce i Rekreacji ze względu na charakter
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kadej: było parę osób które dość aktywnue zapraszały czy do siebie czy organizowały jakieś wyjścia, mnie to trochę omijało przez jakiś czas z powodu nierozmawiania z kimkolwiek, ale chyba się kiedyś przekonałem żeby się przejść gdzieś. Myślę, że i ja się otworzyłem i oni mnie trochę namawiali, w każdym razie było warto.
  • Odpowiedz
@Shajo: Ja podobnie szybko ogarnąłem że mimo studiowania w tym samym mieście życie towarzyskie kwitnie w akademiku i warto mieć tam znajomych, bywać oraz nocować. Dobre wspomnienia. Później młodsza siostra poszła na lightstudia i przyprowadzała koleżanki do domu - to już było życie na cheatkodzie LOL
  • Odpowiedz