Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #zareczyny
Witam jestem z partnerką 5 lat. Bardzo się kochamy ale też dużo się kłócimy o różne rzeczy. Często tak że prawie się wyprowadzam z domu. Ostatnio dużo kłótni schodzi na temat braku zaręczyn, partnerka uważa że większość kłótni to właśnie powód braku zaręczyn. Ona by bardzo chciała, nie wie na czym stoi itp. Nie wiem co z tym zrobić, ja też bym chciał kiedyś się oświadczyć ale nie mogę pomyśleć, czuje wielką presje. Jednak próby wytłumaczenia tego nic nie dają i ona tego nie chce słuchać. Nie wiem co robić mirki ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615b334da79974000aff5ab9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 31
  • Odpowiedz
Nic nie zmienią zaręczyny ani ślub ani dziecko jeśli jest kłótliwa to taka zostanie. Jeśli chcesz spokojnego życia to szukaj innej.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: jak jesteście powyżej 25roku życia, mieszkanie razem i jestescie 5 lat, to usiądź i się zastanów. Czemu nke chcesz zaręczyn? Może wcale ich nie chcesz? Tłumaczysz jej że przez jej presję to nie jesteś w stanie tego robić? Chyba po tylu latach to wiesz, czy już chcesz, czy nie. Najwyraźniej nie chcesz, więc powiesz jej to i najwyżej zerwiecie. Nie, Ty boisz się zerwania, dlatego jej opowiadasz bajki że
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
jakby mi się mężczyzna nie oświadczył po 5 latach bycia razem to bym szukała nowego.
@Nowelizacja: powiedz to mojej kobiecie po 12 latach związku bez zaręczyn i szans na ślub xD jakoś się nie rzuca o to :)
  • Odpowiedz
Też bym chciała kiedyś wziąć ślub, ale nie wyobrażam sobie robić dram o zaręczyny, takie wymuszone i tak by mnie nie cieszyły. Generalnie ślub i tak nie zmienia nic w normalnym związku, wg mnie to po prostu formalność i okazja do fajnej imprezy, totalnie nie kumam parcia na małżeństwo
  • Odpowiedz
@Ravynah: ale tu chodzi o zachowanie mężczyzny. Jak nie jest przeciwny małżeństwu jako instytucji i nie oświadczył się po kilku latach, to znaczy że nie traktuje partnerki jako kogoś z kim by chciał się związać na zawsze. Może ewentualnie się oświadczyć po latach, ale to będzie raczej na zasadzie: "nie znalazłem nikogo lepszego".
  • Odpowiedz
@banjo: @Nowelizacja: Ale bullshit, czy bierzecie pod uwagę że chłop ma kisiel w bani bo nie może zebrać sam własnych myśli bo czuje tylko ciągłą presje z otoczenia, partnerka się z nim o to wykłuca, pewnie szantażuje i grozi rozstaniem? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Raczej nikogo nie prosiłby o radę jakby mu nie zależało na związku.
  • Odpowiedz
@ThreadPool: Jaką presję otoczenia? Tu chodzi o fundamentalne potrzeby drugiej strony. A jesteś pewny, że on w ogóle chce jej się kiedykolwiek oświadczyć czy tak tylko gada? Bo jak nie chce, to rzeczywiście powinni się rozejść. Spróbuj spojrzeć na to z innej strony. Ona czuje się niepewnie w związku i nie wie na czym stoi, boi się że jak jeszcze z tym poczeka, to już nikogo nowego nie znajdzie. Opowi
  • Odpowiedz
@Nowelizacja: W takich sprawach jak koleszka mówi jej żeby troche wyluzowała i dała pomyśleć to powinna dać sobie chwile czasu i zobaczyć jak się rozwinie sytuacja albo znaleźć inną drogę by o tym porozmawiać. Wyobrażam sobie że zajebiście się samemu podejmuje decyzje jak ktoś z drugiej strony się z tobą wykłóca o takie ważne sprawy, stresowanie partnera tylko przynosi odwrotny efekt. Slub to nie kupowanie bułek w sklepie, obie strony
  • Odpowiedz