Wpis z mikrobloga

Dziewczyna poznana na koncercie w piatek. Ona z Wwa, ja z Krakowa. Spedzilismy razem prawie caly wieczor, umowilismy sie ze widzimy sie na MS w sobote, wymienilismy numeru i Ig.
W sobote juz o wiele inaczej bo nie nie bylismy wypici i moglismy normalnie ze soba rozmawiac. Wiec nie bylo czułości na start. Do czasu mojego pierwszego pocalunku bo pozniej juz trzymanie sie za rece i calowanie co jakis czas :). I tak drugi wieczor bawilismy sie i rozmawialismy ciagle ze sobą, mimo znajomych obok.
Dziewczyna jest bardzo nieśmiała i skromna, mimo tego że jest prześliczna, np. przy całowaniu było czuć, że chce ale to ja inicjowałem pocałunki. Miala wracać w niedziele do siebie.
Zapytalem czy chcialaby dalej trzymac kontakt bo mamy dobry vibe, ona że bardzo chętnie i chcialaby sie spotkac gdybym byl w Warszawie.
Powiedzialem, ze mam teraz taką sytuacje w zyciu ze nie jest dla mnie problemem jechac tam na weekend, chocby za tydzien. Ona na to ze to dosyc zobowiazujace dla niej, ze mialbym przyjezdzac do Wwa tylko zeby sie z nią spotkać. Wiec powiedzialem, ze nie chce nakładać presji i to od niej zalezy.
Pozniej oczywiscie dosyc czułe pozegnanie. Kolo poludnia napisalem jak sie czuje po wczoraj i wymienilismy po 2 SMS, bo tez odpisywala po czasie, stanęło na tym ze jest juz w pociągu.
I teraz pytanie jak to rozegrac? Mam kilka tematów do zagadania na insta ale nie wiem czy powinienem od razu dzisiaj kuć żelazo, czy wstrzymac sie zeby nie wyjsc na natręta. Kolejna sprawa - jak to rozegrac zeby sie z nią w tej Warszawie spotkac, bez nakladania presji?
#podrywajzwykopem #mirabelkopomusz #randkujzwykopem #tinder
  • 30
pierwszym lepszym spotkanie wkładasz jej łapę w gacie


@JeffreyLebowski: nie zrobiłeś tego i nie poruchałeś, proste. Ja bym już jej palca w dupę pakował w trakcie tego lizanka. W tych czasach albo ruchasz Ty albo ruchają ją inni, nie ma w tym większej filozofii.
@JeffreyLebowski: Zrobiłeś co mogłeś. Niestety jest po zawodach. Zachowała się grzecznie, powiedziała komplement i dodała „nie dla mnie”. To znak, że nie jest zainteresowana definitywnie. Nie zrobiłeś raczej nic złego, bo kułeś żelazo póki gorące. Jedyne co mnie zastanawia to użycie przez niej słowa „jakakolwiek relacja”. Napisałeś jej, że chcesz z nią spędzić resztę życia czy co? Wystraszona jakaś jest przed zobowiązaniami, a chodziło o jakiś #!$%@? spacer 1h…
że nie jest gotowa na jakąkolwiek relację


@JeffreyLebowski: to teraz ja Ci przetłumacze z babskiego #!$%@? na ludzki:

"Dałam Ci szansę się wyruchać ale z niej nie skorzystałeś"

Mówię Ci chłopie nie słuchaj nikogo tylko im ładuj łapę w gacie jeśli masz na to ochotę.
@JeffreyLebowski: Być może nieco za bardzo "napierałeś", ale prawdopodobnie i tak nie dało się tu nic ugrać. Mówię oczywiście o sytuacji, gdy chcesz czegoś poważniejszego, bo kolega powyżej raczej zaleca podejście bardziej "jednorazowe".
@JeffreyLebowski: byłeś natarczywy w #!$%@? i śmierdziałeś desperacją. Na koniec się zesrałeś XD

Jak powiedziała, że chciałaby się spotkać jak będziesz w Warszawie, to trzeba było powiedzieć, że spoko, że masz kumpla w Warszawie i może niedługo go odwiedzisz.

Potem nie trzeba było do niej wypisywać codziennie, tylko milczeć. Może sama by napisała. Jakby nic sama nie napisała prze 3-4 dni, to wtedy mógłbyś się odezwać i powiedzieć, że w przyszłym
@okrim: oczywiście, że tak. Od początku to pisałem. Codzienne pisanie jest wręcz męczące, tylko i wyłącznie luz.... Żadne smsy nie miałyby znaczenia gdyby @JeffreyLebowski się z nią spotkał, a żeby się spotkać trzeba było tam pojechać pod jakimkolwiek pretekstem, nie do niej i dać jej znać w czwartek że będę w WWA w weekend i chętnie się spotkam. Takie codzienne pisanie to redflag max. Nie jest tak trudno w relacje, tylko