Tytuł: Diabły z Loudun Autor: Aldous Huxley Gatunek: literatura piękna Ocena: ★★★★★★★★★☆
Pielgrzymki i wiece polityczne, hałaśliwe i rozbuchane spotkania ruchów odnowy religijnej, patriotyczne defilady – wszystko to jest pod względem etycznym bez zarzutu, pod warunkiem wszakże, iż są to n a s z e pielgrzymki, n a s z e spotkania n a s z e defilady.
Zastanawiam się jak zacząć ten wpis. Najlepiej – jak to się mówi – od początku, czyli: ta książka jest o… I tutaj pojawia się pierwszy problem. Bo osią opowieści jest historia, która zdarzyła się w XVII wieku we francuskim Loudun, ta o opętaniu Jeanne des Anges (Matki Joanny od Aniołów), przeoryszy miejscowego klasztoru urszulanek. Odtworzona w fantastyczny sposób z niesamowitą precyzją, z odwoływaniem się do mnóstwa źródeł, z wyraźnym rozgraniczeniem, gdzie autor opisuje ustalone fakty, a gdzie dywaguje, bo tych faktów ustalić się nie udało. Mało tego, niemal każdy detal zostaje przez Huxley’a rozwinięty czy to przez wprowadzenie i opisanie historii (łącznie z nakreśleniem czegoś w rodzaju portretu psychologicznego) kolejnych postaci, a są to postacie niebłahe – jak choćby kardynał Richelieu, żeby wymienić tylko jedną, chyba najbardziej znaczącą, czy też przez przedstawienie realiów tamtych czasów – sposobu myślenia, obyczajów, polityki. A robi to wyjątkowo skrupulatnie. Nie brak przykładów postaci i sytuacji niezwiązanych z historią, które stanowią kolejny przykład na poparcie przytoczonego faktu. Ponad tym jest jeszcze jedna warstwa – nazwijmy ją transcendentną – w której autor próbuje uogólniać znaczenie przedstawionych wydarzeń i zachowań na płaszczyznę uniwersalną – duchową czy psychologiczną. Nie są to jednak tylko jego własne przemyślenia i obserwacje, często podpiera się zdaniem uznanych filozofów. Można się z tymi obserwacjami zgadzać albo nie, ale na pewno ciekawe jest samo się z nimi zapoznanie.
Nie sposób nie wspomnieć o tłumaczu, panu Bartłomieju Zborskim. Nie dość, że język bywa karkołomny (wnioskując z wrażeń z polskiego wydania, nawet nie śmiałbym podchodzić do oryginału), choć świetny – w każdej chyba opinii na temat tej pozycji pojawiają się słowa elokwencja i erudycja, ze wszech miar słusznie, więc i ja ich tu użyję – z którym, wydaje mi się (bo nie znam oryginału więc nie wypowiem się o wierności przekładu), poradził sobie znakomicie, to jeszcze opatrzył tekst przypisami, które objętościowo zajmują mniej więcej tyle, co jeden rozdział. Pomagają jeszcze lepiej zrozumieć tekst, a to w tym przypadku ma kolosalne znaczenie.
I jeszcze jedna refleksja na koniec: mimo że zdarza mi się w tych wpisach umniejszać sobie – czy to z przyczyn kokieteryjnych, czy retorycznych – to jednak mam siebie za człowieka z jakąś tam w miarę szeroką wiedzą, o jakichś tam przemyśleniach. Przy tym, co Huxley zaprezentował w Diabłach z Loudun poczułem się jednak zupełnie malutki.
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★☆ (9.0 / 10) (2 recenzji) Następne podsumowanie tagu: 2021-10-01 12:00 tag z historią podsumowań » Kategoria książki: literatura, poeci, gatunki Liczba stron książki: 504 Gatunek książki: powieść
Ostatnie recenzje tej książki: 1\. 2021-08-16 - Użytkownik rassvet ocenił na: ★★★★★★★★★☆ (9.0 / 10) - Wpis » ... zobacz resztę fragmentów recenzji (1) na: upolujksiazke.pl
@ali3en: Jest świetna, choć ciężka. Zastanawiałem się do czego by ją porównać i nic nie przychodzi mi na myśl, nic podobnego nie czytałem. Zastrzegam jednak, że wydaje mi się, że nie każdemu przypadnie do gustu.
Tytuł: Diabły z Loudun
Autor: Aldous Huxley
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★★☆
Zastanawiam się jak zacząć ten wpis. Najlepiej – jak to się mówi – od początku, czyli: ta książka jest o… I tutaj pojawia się pierwszy problem. Bo osią opowieści jest historia, która zdarzyła się w XVII wieku we francuskim Loudun, ta o opętaniu Jeanne des Anges (Matki Joanny od Aniołów), przeoryszy miejscowego klasztoru urszulanek. Odtworzona w fantastyczny sposób z niesamowitą precyzją, z odwoływaniem się do mnóstwa źródeł, z wyraźnym rozgraniczeniem, gdzie autor opisuje ustalone fakty, a gdzie dywaguje, bo tych faktów ustalić się nie udało.
Mało tego, niemal każdy detal zostaje przez Huxley’a rozwinięty czy to przez wprowadzenie i opisanie historii (łącznie z nakreśleniem czegoś w rodzaju portretu psychologicznego) kolejnych postaci, a są to postacie niebłahe – jak choćby kardynał Richelieu, żeby wymienić tylko jedną, chyba najbardziej znaczącą, czy też przez przedstawienie realiów tamtych czasów – sposobu myślenia, obyczajów, polityki. A robi to wyjątkowo skrupulatnie. Nie brak przykładów postaci i sytuacji niezwiązanych z historią, które stanowią kolejny przykład na poparcie przytoczonego faktu.
Ponad tym jest jeszcze jedna warstwa – nazwijmy ją transcendentną – w której autor próbuje uogólniać znaczenie przedstawionych wydarzeń i zachowań na płaszczyznę uniwersalną – duchową czy psychologiczną. Nie są to jednak tylko jego własne przemyślenia i obserwacje, często podpiera się zdaniem uznanych filozofów. Można się z tymi obserwacjami zgadzać albo nie, ale na pewno ciekawe jest samo się z nimi zapoznanie.
Nie sposób nie wspomnieć o tłumaczu, panu Bartłomieju Zborskim. Nie dość, że język bywa karkołomny (wnioskując z wrażeń z polskiego wydania, nawet nie śmiałbym podchodzić do oryginału), choć świetny – w każdej chyba opinii na temat tej pozycji pojawiają się słowa elokwencja i erudycja, ze wszech miar słusznie, więc i ja ich tu użyję – z którym, wydaje mi się (bo nie znam oryginału więc nie wypowiem się o wierności przekładu), poradził sobie znakomicie, to jeszcze opatrzył tekst przypisami, które objętościowo zajmują mniej więcej tyle, co jeden rozdział. Pomagają jeszcze lepiej zrozumieć tekst, a to w tym przypadku ma kolosalne znaczenie.
I jeszcze jedna refleksja na koniec: mimo że zdarza mi się w tych wpisach umniejszać sobie – czy to z przyczyn kokieteryjnych, czy retorycznych – to jednak mam siebie za człowieka z jakąś tam w miarę szeroką wiedzą, o jakichś tam przemyśleniach. Przy tym, co Huxley zaprezentował w Diabłach z Loudun poczułem się jednak zupełnie malutki.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★☆ (9.0 / 10) (2 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2021-10-01 12:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: literatura, poeci, gatunki
Liczba stron książki: 504
Gatunek książki: powieść
Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2021-08-16 - Użytkownik rassvet ocenił na: ★★★★★★★★★☆ (9.0 / 10) - Wpis »
... zobacz resztę fragmentów recenzji (1) na: upolujksiazke.pl
Podobne książki:
1\. KOLEJ PODZIEMNA