Wpis z mikrobloga

jestem syndykalistą i wspieram sprawiedliwy podział zysku wśród pracowników. Czasami jednak mam wątpliwości co do wyznawanej przez mnie ideologii. Czy na pewno mam rację? Czy na pewno każdy musi zarabiać po równo w spółdzielni? Taką kwestią, która rozpala mój dysonans poznawczy jest zbyt niska wypłata dla pracownika sprzątającego, który ma niełatwą, niehigieniczną, czasem wręcz obrzydliwą pracę fizyczną obarczoną wieloma formami ryzyka. Czy uczciwe wobec niego jest, że w syndykalizmie zarabiałby tyle samo, co komputerowy goguś, który sobie przyjdzie posiedzieć w klimatyzowanym biurze i domowych warunkach, poklika parę rzeczy i napisze maila? Kiedy taki Piotrek albo Sylwia kaszlą bo temperatura w biurze spadła o 0,5 stopnia, sprzątacz codziennie pracuje w brudnych i niekorzystnych dla zdrowia warunkach, ma również codzienny kontakt z niezdrowymi chemicznymi środkami używanymi podczas pracy. Uważam że oddany pracownik narażający swoje zdrowie dla firmy i biurowych paniczów powinien zarabiać zdecydowanie więcej niż komputerowe księżniczki po studiach europeistyki i mcdonalda
#antykapitalizm #pracbaza #syndykalizm
źródło: comment_1632573307ujh5EuIJNyg2jWL3KA91gE.jpg
  • 8
Czasami jednak mam wątpliwości co do wyznawanej przez mnie ideologii. Czy na pewno mam rację?


@Gwendeith: to jest bardzo dobre pytanie, my ludzie masowo popełniamy błędy i nie mamy racji

więc idąc tą myślą - czemu nasze poglądy miałyby wpływać na innych? czemu nie pozwolić ludziom samemu decydować co jest dla nich najlepsze?