Aktywne Wpisy
Von_Kaevum +378
Lujdziarski +149
Ostatni raz alkohol piłem w lipcu tamtego roku xD a przez 2 lata wypiłem łącznie 5 piw i 3 drinki, tak trzeba żyć. A moja abstynencja wzięła się z tego, że wychowywałem się w domu w którym żył olkoholik.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jestem osobą, która rozmyśla i przejmuje się każdą, nawet mało istotną rzeczą. A to ktoś odpowiadając mi cześć w pracy popatrzył na mnie jakoś inaczej niż zawsze, a to delikatnie wymusiłem pierwszeństwo - do końca dnia rozmyślam. Od dwóch tygodni czuję stres, napięcie, bo rozmyślam czy dziecko rozwija się prawidłowo, czy jest mu dobrze, czy wszystko z różową robimy ok, czy dziecko nie jest np. na coś chore, a nie zauważyli w szpitalu i dopiero to odkryjemy itp. itd. Do tego ilość obowiązków przy dziecku (siedzę na urlopie ojcowskim, pomagam różowej najbardziej jak mogę, karmię z butelki, kąpię, przebieram dziecko), czego w pewnym stopniu się spodziewałem, ale nie sądziłem że praktycznie nie będę miał na nic czasu bo dziecko co 3 godziny trzeba nakarmić, przed karmieniem przebrać, po karmieniu przebrać bo w międzyczasie narobi w pampersa...
Czuję się źle i mam wyrzuty sumienia że tak się czuję, ale poziom stresu i zmęczenia sprawia, że narazie nie mogę powiedzieć że czuję radość z posiadania dziecka. Mimo że je kocham, to dwa tygodnie temu moje życie zmieniło się bardzo, a nie mogę narazie powiedzieć że zmieniło się w pozytywnym kierunku.
Mirki ojcowie/matki, czy to co odczuwam mieści się w ramach "normalności", czy jednak coś ze mną nie tak?
#problemypierwszegoswiata #pytanie #dziecko
@ajag: niespodzianka xD
Stres i rozchwianie jest w #!$%@? normalne, właśnie Ci się życie obraca o 180 stopni. Złapiecie rytm w nowej rzeczywistości i pójdzie do przodu.
Mam nadzieję że z czasem wrócę do odpowiedniej kondycji psychicznej, bo to rozchwianie odczuwam bardzo, dosłownie czuję w głowie jakby
Musisz nauczyć się pewnego dystansu do opieki nad dzieckiem.
Nie znaczy to że ma zabraknąć troski, miłości czy ostrożności.
Ale opieka nad dzieckiem nie może stać też manią, czymś kompulsywnym, skrzywieniem psychicznym.
Jeśli nie dasz sobie odpowiedniego dystansu, to nie tylko nie pomoże to lepiej opiekować się dzieckiem, ale sam siebie wypalisz.
To tak w ramach pocieszenia
Teraz chociaż pójdzie spać o 20-21 to śpi do 6-7