Siema, powoli zaczynam rozglądać się za nowym rowerem - do tej pory jeździłem na fitnessie, ale brakuje mu trochę na szutrach i chciałbym przejść na baranka. Raczej większość czasu spędzam na drodze, ale lubię też pojechać szutrem czy lasem, powiedzmy że 60/40 proporcje. Obserwując tag, internet i sklepy wydaje mi się, że najbardziej odpowiada mi gravel lub szosa endurance z miejscem na trochę szersze opony.
Czy jest ktoś w stanie polecić jakiś rower pasujący do tego opisu do maks 8000 zł?
@StulejmanWielki: do tej pory jeździłem na 3x8, na innych szczerze mówiąc nie jeździłem nigdy, więc ciężko mi się wypowiedzieć
intuicja podpowiada mi, że lepiej będę się czuł mając zapas przy 2x, ale rozważę pewnie jedno i drugie. Nie jestem pewien tylko czy 2x da mi coś faktycznie jeżdżąc głównie po płaskim terenie (czasami wybieram się w góry, ale raczej jest to okazyjne)
@Uncpy: w swoim czasie rozważałem Canyon Grail 7 (｡◕‿‿◕｡), Cube Nuroad Race, a w końcu kupiłem Eskera 6.0, bo mnie już cisnęło na zmianę i nic innego nie było. Ewentualnie Merida Silex 400. Kupel ma i w sumie też spoko. Spokojnie upchasz opony do 40c. Chociaż i tak na 32-35 jeżdżę. I w sumie 2x tylko podbilo cenę, bo lżejszego przełożenia praktycznie nie używam.
@Uncpy: moim zdaniem ten na który chcesz zmienić nie będzie wcale lepiej szedł przez szutry. Opony 35 to absolutne minimum, gdzie wciąż musisz jechać na w miarę wysokim ciśnieniu. Aktualnie używam 47 i to jest dopiero prawdziwy komfort na miarę jazdy 100% drogami nieutwardzonymi. 35 założyłem na szosowy wypad z sakwami, spisały się znakomicie. To tylko moja opinia, widzę że wiele ludzi katuje te wąskie kapcie i są zadowoleni...może nie wiedzą
@k3lt: Na przykład to, że wygodniej mi się jeździ z barankiem - na prostej kierownicy (nawet po ustawieniu pozycji) odczuwam nieprzyjemne uczucie w nadgarstkach. Na baranku tego nie mam.
Oprócz tego, tak jak napisałem, jeżdżę jednak większość czasu na drodze, więc szutry to tylko dodatek.
@4x80: Da radę, ale wyjdzie to więcej niż wartość roweru. Mój aktualny to Merida Speeder T2 z 2012 roku, a chciałem go zmienić i tak. Chwilę brałem pod uwagę temat zmiany napędu i kierownicy, ale zupełnie się to nie kalkuluje.
Siema, powoli zaczynam rozglądać się za nowym rowerem - do tej pory jeździłem na fitnessie, ale brakuje mu trochę na szutrach i chciałbym przejść na baranka. Raczej większość czasu spędzam na drodze, ale lubię też pojechać szutrem czy lasem, powiedzmy że 60/40 proporcje. Obserwując tag, internet i sklepy wydaje mi się, że najbardziej odpowiada mi gravel lub szosa endurance z miejscem na trochę szersze opony.
Czy jest ktoś w stanie polecić jakiś rower pasujący do tego opisu do maks 8000 zł?
intuicja podpowiada mi, że lepiej będę się czuł mając zapas przy 2x, ale rozważę pewnie jedno i drugie. Nie jestem pewien tylko czy 2x da mi coś faktycznie jeżdżąc głównie po płaskim terenie (czasami wybieram się w góry, ale raczej jest to okazyjne)
Kojarzysz może coś, co pasowałoby do takich wymagań?
To tylko moja opinia, widzę że wiele ludzi katuje te wąskie kapcie i są zadowoleni...może nie wiedzą
nie chcę też przesadzić z rozmiarem opon ze względu na jednak częstszą jazdę po drodze
@Uncpy: I niby co ten baranek ma zmienić wg. ciebie na tych szutrach?
Oprócz tego, tak jak napisałem, jeżdżę jednak większość czasu na drodze, więc szutry to tylko dodatek.
On jest na oponach 32mm więc elegancko.
Jak są rowery w sklepach.
@Uncpy:
co do rowerów, patrząc po niektórych propozycjach to nawet u mnie lokalnie zaczynają być już dostępne
na używki nie mam co liczyć, bo obserwując olx, większość jest mniejsza niż potrzebuję - 194 cm wzrostu
Komentarz usunięty przez autora