Wpis z mikrobloga

@PolskiCzarnuch: Ja mieszkałem w akademiku i to było najgorsze co mnie w życiu spotkało. W ogóle sie nie odzywałem do lokatorów, bo fobia społeczna motzno. Na zajęciach tak samo. Po semestrze #!$%@?łem stamtąd, do swojego gównomiasta na studia.