Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 212
670 164 + 261 + 252 = 670 677

Takie podsumowanie Opus Magnum 2021 czyli cel na ten rok jakim było pociągnięcie zielonego od Krakowa do Warszawy. Nawet udało się nieco dalej, bo prawie pod Płock.

Pierwszy dzień mega mordęga przez pierwsze 100km, bo te 100km zajęło aż 7h. Puszcza Świętokrzyska nie zapewnia w wielu miejscach jakichkolwiek dróg. Bardzo dużo prowadzenia, noszenia roweru przez chaszcze i zalane drogi. Ugryzł mnie też tam pierwszy w życiu kleszcz i jako że pani w aptece nie była w stanie mi pomóc, zajęła się nim pani chirurg. Siedziała menda głęboko i nie chciała się dać wyciągnąć. Po dojechaniu do Radomia piwko i meczyk naszych siatkarzy z Rosją. Zielone do Radomia osiągnięte.

Drugi dzień startuję z Radomia rano sam, ale już po 20km łapię @Kuros_666, który też bawi się w kwadraty. Pół godzinki później spotykamy @theDOG, który z Wawy przyjechał pociągiem. Tym razem sporo piaszczystych, kopnych dróg i lasów, momentami było okrutnie ciężko jechać. Z @Kuros_666 rozstajemy się mniej więcej w połowie trasy. Z @theDOG domykamy brakujące kwadraty do Wawy i tak udało się połączyć zielonym Kraków i Warszawę. Wspólne piwko koło Syrenki, pociąg do domu. Bardzo miły dzień, bo dobrze nam się zawsze z Wojtkiem gada.

Póki co udało się połączyć 6 stolic województw. Kraków + Rzeszów + Kielce + Warszawa + Katowice + Opole.

Total tiles: 47 465
Max cluster: 13 626
Max square: 69x69

#rowerowyrownik #kwadraty #200km #metaxynarowerze #rower
metaxy - 670 164 + 261 + 252 = 670 677

Takie podsumowanie Opus Magnum 2021 czyli c...

źródło: comment_1632219577G5LUjXytn2l4Yf400JHeod.jpg

Pobierz
  • 40
@metaxy potwierdzam, wtedy to nawet @theDOG miał niezbyt lekko ma gravelu. A jeszcze tam gdzie miałem już na #!$%@? zaliczone kwadraty to jeśli była taka możliwość to nadkładałem drogi i jechałem dłuższą drogą asfaltem. Bo mimo wszystko szkoda roweru. ( ͜͡ʖ ͡€) Ale i tak zabawa była przednia! Metaxy to szosowy dzik terenowy, można się sporo nauczyć w tym temacie.
@metaxy: to zdjęcie z pierwszego komentarza jest idealnym podsumowaniem "antypedalarzy" vel "samochodziarzy" (chociaż nie lubię tego określenia bo sam jestem pedalarzem-samochodziarzem), którym się wydaje że szosowcy nie wjeżdżają na DDRy bo boją się popsuć rower ;) za każdym razem znajdzie się ktoś z argumentem z dupy, pt. trzeba było nie kupować roweru którym nie da się jechać po kostce chodnikowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
chyba masz w sobie coś z masochisty. Podziwiam to przez jakie ujeby jeździsz na szosie.


@Mrocb: otóż... Trochę tak, trochę nie. Przy dystansach w okolicach 300km zawsze będzie więcej szosy niż ujebów. Więc lepiej chwilę mordować się na gruzach, niż dłużej na asfaltach. No i przy obecnych cenach rowerów ani mi przez głowę nie przechodzi inwestowanie w porządnego gravela.

co to za dziura na granicy niebieskiego kwadratu na śląsku?


@Rokacy:
lol, pracuję tam. Chyba dwa lata temu przejeżdżały przez hutę autobusy ZTM


@Rokacy: heh, no ja tam potrzebuję wejść na piechotę/wjechać rowerem. Choć wiadomo, że piechotką łatwiej. Tak czy inaczej potrzeba przepustki, a dni otwartych przez covid od 2 lat nie ma.
czyli co, teraz zielone do Gdańska? :D


@Zkropkao_Na: Opus Magnum 2022. Gdzieś będę się starał na północy wyjeżdżać na np. tydzień i nocować gdzieś po drodze, bo tego już się nie da robić efektywnie startując z Krk.

jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili..


@vanschorst: to tylko pedałowanie kolego. Na niego wyższych przebiegach niż średnie.

jakby kiedyś organizowali jakieś dni dla rodziny czy coś w ten deseń to będę o