Aktywne Wpisy
MiejscaWeWroclawiu +267
Uwaga, nasz sklepik został okradziony.
Wczoraj po godzinie 19:00 do naszego „Wrocławskiego Sklepu” przy ul. Kotlarskiej 2A zawitało dwóch mężczyzn w wieku około 30 lat, ciemnej karnacji. Pod pretekstem zdobycia nowych banknotów „do swojej kolekcji” przekonali naszą pracownicę, żeby sprawdziła w kasie, czy znajdują się tam banknoty z literką „P”, ponieważ takich poszukują. Nasza pracownica nie chciała im pokazać pieniędzy, ale prosili ją tak długo, że stwierdziła, że im pomoże i zobaczy, czy taki banknot posiada. Jeden z mężczyzn wyrwał jej z ręki plik banknotów stuzłotowych i umiejętnie zwinął część pieniędzy pod palce, a następnie sprawnym ruchem schował do kieszeni. Następnie mężczyźni opuścili sklep.
Może ktoś z Was kojarzy tych panów?
Drodzy
Wczoraj po godzinie 19:00 do naszego „Wrocławskiego Sklepu” przy ul. Kotlarskiej 2A zawitało dwóch mężczyzn w wieku około 30 lat, ciemnej karnacji. Pod pretekstem zdobycia nowych banknotów „do swojej kolekcji” przekonali naszą pracownicę, żeby sprawdziła w kasie, czy znajdują się tam banknoty z literką „P”, ponieważ takich poszukują. Nasza pracownica nie chciała im pokazać pieniędzy, ale prosili ją tak długo, że stwierdziła, że im pomoże i zobaczy, czy taki banknot posiada. Jeden z mężczyzn wyrwał jej z ręki plik banknotów stuzłotowych i umiejętnie zwinął część pieniędzy pod palce, a następnie sprawnym ruchem schował do kieszeni. Następnie mężczyźni opuścili sklep.
Może ktoś z Was kojarzy tych panów?
Drodzy
teslamodels +165
xD
#dzialka #ogrodnictwo #pomidory #sniadanie
@mmmmmmmmmmmmmm: spoko, sklepowe startu nie mają. Musiałem zerwać lekko zielone jeszcze i doszły w domu. No ale pod gołym niebem rosły
Edit-u mnie nawet nie do końca po deszczu. Raczej po mgle jednej nocy. Wszystko jak krew w piach..
Nawet zerwanie zielonych nie pomogło, zgniły leżąc w skrzynkach.
@MilowyLas u mnie w folii mam do tej pory jeszcze sporo, raz w tygodniu wynoszę po ok 10kg ale teraz będę musiał już chyba wszystko w skrzynki i do domu bo zaczynają gnić pojedyncze sztuki. Największy problem u mnie to podwiązywanie bo sznurki mi się urywają od ciężaru i połamało mi tak kilka pomidorów.