Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem u większości osób tak dużej chęci posiadania dzieci. Jak to wygląda ? Przychodzi taki moment w którym stwierdzacie, że macie za dużo czasu, za mało stresu w pracy, więc trzeba walnąć sobie dziecko ?
Może trochę ostro ale nigdy mijając pary z dziećmi nie pomyślałem, że też kiedyś tak chce, przecież czas i trud jaki należy włożyć w wychowanie dziecka, mówię tutaj o "dobrym wychowaniu" jest kompletnie nieadekwatny do tego co otrzymamy w zamian.
Gdy będą pełnoletnie i tak wyjadą, widujecie się na świętach, a cała wasza młodość zmarnowana na wychowywaniu. Szczerze nie pojmuję parcia społeczeństwa na dziecko, jeszcze w takim kraju jak Polska.
#antynatalizm
  • 99
  • Odpowiedz
@Emnesti: Współczuje rodzinom które widują się tylko w święta. Często jeżdżę do rodziców czy na kawę czy pomoc przy domu czy po prostu posiedzieć. I mojego syna tez chce wychować na tyle dobrze aby chciał spędzać ze mną czas, nie po to żeby wycierać mi tyłek ale żeby po prostu być i mieć o czym rozmawiać.
  • Odpowiedz
@Emnesti piłem każdy alkohol na świecie, wziąłem każdy narkotyk, obejrzałem każdy film, byłem na setkach imprez, robiłem w życiu już praktycznie wszystko, jedyne co to zostało mi zwiedzić jeszcze trochę świata bo dopiero odhaczyłem część Europy i trochę Afryki, a mam dopiero 23 lata. Jak będę mieć 30 to serio będę się już po prostu nudzić xD a że zarabiam dużo to nie muszę się o nic martwić i po prostu wtedy
  • Odpowiedz
@Emnesti: Zwykły instynkt rodzicielski. Po prostu niektórzy ludzie chcą mieć dzieci bo czują taką wewnętrzną potrzebę i nie ma w tym absolutnie niczego niezwykłego. Jestem przekonany, że każdy człowiek, nawet antynatalista po 5 minutach zastanowienia bez trudu byłby w stanie zrozumieć jakie są powody przez które ludzie decydują się na dzieci, a jak twierdzi, że nie rozumie to albo oszukuje sam siebie, albo tak bardzo zagalopował się w antynatalizmie że jest
  • Odpowiedz
@asmodeus666:

Pierwszy komentarz XD

Nie mogę pisać za wszystkich jednak takie podejście jest BARDZO rzadko spotykane, więc na dobrą sprawę taki wyjątek potwierdza regułę. Ja o tej "szklance wody na starość" dowiedziałem się z mirko. W życiu mi nikt tego nie użył jako "argumentu" za posiadaniem dzieci, ani sam na taki debilizm nie wpadłem.
  • Odpowiedz
macie za dużo czasu, za mało stresu w pracy, więc trzeba walnąć sobie dziecko ?


@Emnesti: u mnie to tak wyglądało że nigdy nie chciałem mieć dzieciaków ale w wieku 30 lat poczułem brak sensu. Mogę kupić jeszcze większy telewizor, pojechać na kolejne zajebiste wakacje, kupić jeszcze lepsze auto i co? I co #!$%@? z tego? Dużo blangowalem, trochę zwiedzałem ale tak naprawdę to wszystko było #!$%@? warte. O wiele większą
  • Odpowiedz
@Emnesti: Ja z żoną umyślnie staraliśmy się o dziecko. Mały niedługo będzie miał 6 lat, a nasz związek odżył po tych pierwszych "trudach" zajmowania się niemowlakiem. Syn nie widzi nikogo poza mną i każdą sekundę chce spędzać właśnie ze mną. Co krok mówi do mnie "Kocham Cię tata" i dzięki niemu chce się żyć i dążyć do tego by on miał lepsze dzieciństwo niż ja miałem. Oddałbym za niego życie, a
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
Tylko jak się kiedyś na starość zesrasz pod sobie, to ciosy od pato randoma z opieki społecznej czy tam pracownika domu spokojniej starości przyjmij z godnością. I się czasem nie skarż, bo nie będzie komu.


@Floooki: to jest #!$%@? najgłupszy argument jaki w życiu słyszałam XXXDDD moja prababcia ma troje dzieci. zgadnij kto sie nia zajmuje

moja mama, bo dzieci sie na nia #!$%@?. w dupe se wsadz te #!$%@? argumenty
  • Odpowiedz
pewnie masz rację, widocznie się nie nadaję, aktualnie ma dla mnie większy priorytet czas wolny i święty spokój, może kiedyś się coś zmieni.


@Emnesti: też tak miałem, później poznałem osobę z którą mogłem to samo robić wspólnie, a później z nią chciałem spędzić resztę życia i mieć dziecko. Bo do tego trzeba dojrzeć i jest to kolejnym krokiem w związku.
Nic na siłę, bo dziecko i z tym związany stres, zmiana
  • Odpowiedz
@Floooki: Wiesz jaki jest problem? Że jak jesteś stary i srasz pod siebie to ze wstydu i poczucia, że to Ty jesteś rodzicem, nie chcesz opieki swoich dzieci. I wiem, co mówię bo pracuję ze schorowanymi 80-90- latkami. Oni nie chcą żeby dzieci woziły ich do szpitala, a co dopiero pokazać się w pampersie. Myślisz teraz, że to jest takie łatwe obarczyć opieką nad sobą swoje dzieci, ale tak naprawdę gówno
  • Odpowiedz
@EastWestEast: Chcę Ci powiedzieć, że jestem kobietą i trochę mnie obrażasz. W sumie to w #!$%@?. Nie wrzucaj wszystkich pod względem płci do jednego wora. Dla mnie moją polisą jest moje wykształcenie, moja dobrze płatna praca, moja pozycja społeczna i moje ambicje i plany zawodowe. Serio, nie rozumiem w tym momencie co kieruje ludźmi w moim wieku (26 lat), którzy decydują się na dzieci. Nie czaję tego całego instynktu macierzyńskiego. Nie
  • Odpowiedz
Nie rozumiem u większości osób tak dużej chęci posiadania dzieci. Jak to wygląda ? Przychodzi taki moment w którym stwierdzacie, że macie za dużo czasu, za mało stresu w pracy, więc trzeba walnąć sobie dziecko ?


@Emnesti: hormony
  • Odpowiedz