Aktywne Wpisy
ComFort +7
#motoryzacja #samochody #prawojazdy
Byłem ostatnio na wycieczce ze znajomymi. Ja kierowałem. Bardzo się mnie uczepili, że zawsze przed zmianą pasa odwracam głowę w bok, żeby sprawdzić martwy punkt. Próbowałem bez tego, ale co wtedy z martwym punktem? - u mnie w aucie jest gigantyczny - a kombinowałem już różne ustawienia lusterek.
Byłem ostatnio na wycieczce ze znajomymi. Ja kierowałem. Bardzo się mnie uczepili, że zawsze przed zmianą pasa odwracam głowę w bok, żeby sprawdzić martwy punkt. Próbowałem bez tego, ale co wtedy z martwym punktem? - u mnie w aucie jest gigantyczny - a kombinowałem już różne ustawienia lusterek.
Czy odwracasz głowę żeby sprawdzić martwy punkt?
- tak 72.1% (668)
- nie 27.9% (258)
eastbors +4
Wytłumaczcie mi proszę, dlaczego producenci samochodów przerzucili się prawie wyłącznie na SUVy. Obiektywnie analizując ten typ samochodu dochodzę do wniosku, że jedyną ich zaletą jest "łatwiejsze wsiadanie", a wad jest cała masa:
-wysoko położony środek ciężkości, więc
-gorsze prowadzenie
-gorszy współczynnik oporu powietrza
-mniejszy bagażnik
-muszą być szersze i mieć szersze opony, żeby utrzymać toto na drodze
-żeby zapewnić podobną ilość miejsca w środku muszą być gabarytowo większe, więc cięższe
Z tych punktów ogólnie wynika gorsze prowadzenie i gorsze spalanie, na dodatek 2 ostatnie punkty powodują trudniejsze parkowanie. Gorszy Cx w połączeniu z szerszymi oponami daje większy hałas w środku (lub znowu zwiększenie i tak absurdalnej masy przez jeszcze więcej wygłuszenia)
Zaraz ktoś powie "ale mi się taki po prostu podoba". Dobrze, ale wszystkim nagle? Potem widzę tych samych ludzi nie potrafiących zaparkować na jednym miejscu parkingowym, bo mają takiego mastodonta, że się na jednym standardowym miejscu nie mieści. Gdzie ta szumnie zapowiadana "ekologia"? Gdzie się podziały samochody, do których można było zapakować całą rodzinę, bagaże a one paliły 5L ropy? Gdzie się podziały samochody, które paliły w okolicach 4 litrów? (nie mówię tutaj o hybrydach phev) Popatrzcie na spalania najnowszych SUVów, 8-9l to standard. Tyle paliły usportowione samochody, albo takie z przynajmniej V6 pod maską!
I najważniejsze, gdzie się podziała różnorodność? Kiedyś był duży wybór sedanów, liftbacków, kombi, coupe (a wszystko na bazie jednego modelu). Dla każdego coś miłego. Teraz nagle wszyscy zakochani w jednej bryle odmienianej przez wszystkie przypadki przez wszystkich producentów?
Zapraszam do kulturalnej rozmowy.
Wsiada -> dojeżdża do miejsca docelowego -> wysiada.
Oni nie zwracają uwagi na prowadzenie, zużycie opon czy benzyny. Dla nich to po prostu urządzenie, dzięki któremu przemieszczają się z punktu A do B.
No właśnie, tyle jeśli chodzi o "wygodę wsiadania"
@robertx: Dlatego ja drogach zachowują się jak zwierzęta.
@WarmWeather: poza Mitsubishi. Z klasycznych aut został jakiś duchowy następca Matiza. Nawet Eclipse jest teraz suvem.
@push3k-pro: To samo można powiedzieć o użytkownikach dosłownie każdego rodzaju samochodów :)
@robertx: Też, ale suvy takie do 5 lat przyciągają wybitnych dupków, którzy się zachowują jakby traktowali bycie większym na drodze jako bycie lepszym, dlatego wyprzedzają mając kogoś z naprzeciwka, parkują byle jak, wpychają się, wymuszają pierwszeństwo. Osobną kategorią są tak zwane "żony prezesa".
Wygoda, ilość miejsca, komfort resorowania i wrażenia ze „płyniesz” nad droga jest chyba głównym powodem wyboru takich aut. Dodatkowo powiem ze poczucie bezpieczeństwa jadąc takim krążownikiem jest absolutna, chcesz wjechać na górska szutrową drogę, jedziesz, śnieg, lód, kamienie do pewnego poziomu nic cię