Mireczki, Mirabelki, może ktoś będzie miał pomysł co się dzieje albo co dalej robić. Rodzice założyli sobie w 2018 r. panele fotowoltaiczne na dachu domu. Umowa prosumencka podpisana, licznik zmieniony na dwukierunkowy, pierwsze półrocze rachunki za prąd maksymalnie 60 zł, same przesyłowe opłaty, drugie półrocze podobnie. To samo cały rok 2019. Pierwsze półrocze 2020 r. ta sama sytuacja, a drugie półrocze 2500 zł.
Ewidentnie jakiś błąd, tak sądziliśmy, bo produkcja jedynie minimalnie mniejsza niż rok wcześniej. Odwoływaliśmy się do Enei, ale z nimi nie idzie w żaden rozsądny sposób się komunikować, sprawa ciągnie się w zasadzie cały czas... A potem przyszła prognoza na cały ten rok, 400 zł miesięcznie latem i ponad 600 zł miesięcznie zimą za prąd.
Byli już dwa razy u nas z Enei, sprawdzali licznik, niby działa w porządku. Za 3 raz już zapłaciliśmy, żeby przyszedł ktoś inny lub chociaż z innym urządzeniem, po wyłączeniu wszystkich korków w domu, jakieś "0,18" wyszło zamiast "0", ale według gościa z Enei mieści się to w normie, znaczy licznik sprawny. Tylko jakim cudem rachunek za energię elektryczną wynosi więcej niż przed założeniem paneli?
Niby jak sprawdzali licznik, to sprawdzali też czy w obie strony się kręci, niby wszystko jest ok.
Co teraz zrobić? Elektryka wziąć prywatnie żeby posprawdzał czy w domu przebić nie ma? Wezwać gości od fotowoltaiki żeby sprawdzili czy panele nie zżerają prądu zamiast go produkować?
Pomiędzy zmianą z darmowej energii elektrycznej, a rachunkiem za 2500 zł jedyną zmianą w domu była wymiana grzałki elektrycznej w buforze, ale została wyjęta dla pewności zupełnie, a zużycie wskazuje cały czas na tak samo duże.
@Sawpel: Przede wszystkim sprawdź co falownik pokazuje - bo albo coś się zjeb*** i nie produkuje prądu albo jest bardzo duża autokonsumpcja. Z rozliczenia wychodzi że wprowadziłeś do sieci tylko 1211 kWh przez pół roku.
@Sawpel możliwości do sprawdzenia jest dużo. Jeżeli jesteś pewien swojej instalacji elektrycznej pod względem technicznym - brak przerwaniej ciagosci izolacji itp. To moza zgłosić pismo o sprawdzenie licznika.
@d4vid_: Z rozliczenia wychodzi że wprowadziłeś do sieci tylko 1211 kWh przez pół roku, wykorzystałeś 1668 z magazynu (należy pomniejszyć o 20%) i zapłacić musisz za brakujące 4140 - więc albo instalacja działa z 1/3 swojej mocy albo masz dużą auto konsumpcję. Kluczowe tutaj jest porównanie danych z falownika - pokażesz je?
@Sawpel: @Zarzutkkake podobno jest dobrym śledczym. Jaki masz dziś stan licznika? Jeśli masz np jakies uszkodzenie i gdzieś ucieka prąd np do ziemi to może nadal tak nabija. Masz rachunek za pierwsza połowe 2021?
@Sawpel: jakiej mocy instalacja pv? Być może grzałka w buforze pobrała tak dużo energii. Być może jakieś inne urządzenie jest uszkodzone i też pobiera. Ciężko wyrokować tak na odległość. Pasowało by posprawdzać na miejscu co i jak.
@jakub512 @zibizz1: Rok wcześniej lato było ładniejsze, a wprowadzone zostało w odpowiadającym okresie 1300. Pierwsze półrocze jest znacząco lepsze, wtedy wprowadzane jest mniej więcej 3000. Wartość również jest podobna względem poprzedniego półrocza. Niestety z tego półrocza na fakturze ta tabelka jest zupełnie pusta, może to jakaś przedpłatowa, musiałbym na eboku poszukać.
Z kolei zużycie wzrosło dwukrotnie, wcześniej było 1600 na pół roku, a teraz jest 1600 na kwartał. Wygląda to tak
@mendium: Ja jestem użytkownikiem, nie sprawdzę niczego bo nie wiem co ani jak. Dlatego się pytam kogo mam wzywać :) Instalacja ma moc 5,9. Zarówno z grzałką jak i bez grzałki (całkowicie wyjętej, nie ma już żadnej) zużycie pozostaje 2krotnie większe.
@Sawpel: na rachunku masz wskazanie licznika na koniec 2020 13tys a pół roku wcześniej masz 6tys. To wskazuje duży pobór, sprawdź jaki jest stan licznika dziś
@Sawpel: A jaką miałeś produkcję za cały rok? Za drugie półrocze masz zużycia 6443 co dopiero teraz sobie uświadomiłem a instalację masz 5.9 więc na pewno nie wyprodukuje ona więcej jak 6000 kWh na cały rok. Wniosek jest taki że zużycie masz za duże w stosunku do wielkości instalacji PV jeśli chcesz wyzerować rachunki.
@Sawpel: wygląda że przez drugą połowę 2020 coś Ci zjadło 6MWh to ok 1,3kW ciągle przez pół roku. Moim zdaniem to nie jest problem produkcji tylko zużycia. Tylko dziwne że to nadmierne zużycie ustało.
@zibizz1: To wracamy do pytania, kto się zajmuje szukaniem zaginionego prądu, kogo wezwać by zaczął szukać. Już z 2 projektantami z uprawnieniami elektrycznymi rozmawiałem, snują różne domysły, ale nikt w niczym nie pomógł. Wziąć instalatora jakiegoś czy istnieją po prostu elektryczni detektywi czy coś ( ͡°͜ʖ͡°)
@Sawpel na odłączonych wszystkich odbiornikach po pomiarze rezystancji izolacji powinno wyjść, gdyby to instalacja była winna. Wczoraj miałem przypadek, że uszkodził się wlz w ziemi zrobiony zgodnie ze sztuką, rachunki stopniowo wzrastały od 250 do prawie 500zł,, aż zaczęło wybijać przedlicznikowe
@Sune: Prognozy są na podstawie faktycznego zużycia wskazywanego przez licznik, 3 razy sprawdzany i twierdza jest ok. Czyli prawdopodobnie ten prąd gdzieś znika. Potrzebuje człowieka niezależnego, który to zbada.
@Sawpel: Przez połowę roku 2020 licznik nakręcił 6443 (może covid i dzieci siedziały w domu i nakręciły), a od 1 stycznia do teraz 4668. Więc licznik troszkę zwolnił ale nie wiele, może już nie ucieka tyle:) Jeśli produkcja roczna była ~6MWh to pewnie zużycie rocznie było ~5MWh przed montażem fotowoltaiki Od stycznia licznik nabił 4668, a z fotowoltaiki na bieżąco poszło pewnie z 2000(domysł). Czyli w tym roku już dom wciągnął
@zibizz1: Wszyscy jesteśmy dorośli i mieszkamy bez rodziców, na swoim. To jest faktyczne zużycie 2 ludzi i kota. Może ma plantacje kocimiętki na poddaszu?
@Sawpel: Możesz zrobić jakieś testy. 1. sprawdź stan licznika przed pójściem spać i z rana. Jeśli w nocy nie włącza się jakieś grzanie wody to powinno być średnio z 100-250W, jak będzie z 500W no to cos nie tak 2. Jeśli w 1. wyszło dużo a test odłączenia wszystkiego już był, to można odłączać bezpieczniki częściowo. jednej nocy połowa, drugiej nocy druga połowa i sprawdzać
@Sawpel: Podaj mi na priv jaki masz falownik, jakie moduły. Jestem z kuj-pom, w Enei mam jakieś przełożenie- może coś pomogę. Raczej wina leży po stronie instalacji. Może są jakieś upływy? Pisz priv.
@zibizz1: To problem produkcji. #!$%@? założona instalacja na #!$%@? sprzęcie to #!$%@? uzysk. :) Sprawdzić trzeba na miejscu co jest przyczyną. Pomiary to podstawa, a dopiero później do Enei jeśli wszystko jest ok.
@zibizz1: Masz tam zestawienie produkcji na karteczce, które nie spada liniowo, poza tym spadki są znaczne nawet mając na uwadze różne warunki pogodowe rok do roku. Najpierw szukałbym błędu w samej instalacji. Nie znamy danych wyjściowych w sensie jaki falownik, jakie moduły. Nie wiemy jak jakościowo jest położona instalacja, czy przewody DC są upięte, czy może dotykają połaci dachowej i już zdążyły utracić pierwotną wartość rezystancji izolacji (tak uzysk będzie inny
@kalmaris: a zerknąłeś na fakturę? Licznik założony w 2018 i nagle w drugiej połowie 2020 podwaja się wskazanie z 6tys na 12tys w pół roku. Produkcja na kartce oscyluje ok 6MWh rocznie. Coś zjadło energię i tyle, pytanie co. No może i PV w jakiś sposób zaczęły zużywać energię. Podsumowując zużycie +100% , produkcja+-10%
@zibizz1: @Sawpel 6MW więcej rok do roku to bardzo dużo. Albo jakieś dodatkowe odbiory, albo jakiś upływ doziemny w instalacji wewnętrznej, albo licznik. Zacząłbym od sprawdzenia drugiej opcji, dopiero potem reklamował wysokość rachunku, bo jak zdejmą licznik i okaże się że jest sprawny, to ponosimy koszty jego sprawdzenia. @Sawpel- Robicie pomiary okresowe instalacji elektrycznych zgodnie z art. 62 Prawa Budowlanego? Jeśli tak, wrzuć mi ostatni protokół na priv. Jeśli były one
@zibizz1: @kalmaris: Póki co idąc za sugestiami cos prawdzić wezwaliśmy serwis od fotowoltaiki. W weekend sprawdził, że wszystko jest sprawne, falownik jest taki: SolarEdge SE8K i również sprawny. Dzisiaj albo jutro będzie zakładał jakiś licznik zaraz za inwerterem żeby sprawdzić faktyczne ilości wpuszczanej energii, żeby wykluczyć, że sieć w okolicy jest zapchana i niepoprawnie zlicza ile jest wpuszczane albo że wpuszczanie zlicza jako zużycie. Jeśli wszystko będzie ok, to zrobimy
Ewidentnie jakiś błąd, tak sądziliśmy, bo produkcja jedynie minimalnie mniejsza niż rok wcześniej. Odwoływaliśmy się do Enei, ale z nimi nie idzie w żaden rozsądny sposób się komunikować, sprawa ciągnie się w zasadzie cały czas... A potem przyszła prognoza na cały ten rok, 400 zł miesięcznie latem i ponad 600 zł miesięcznie zimą za prąd.
Byli już dwa razy u nas z Enei, sprawdzali licznik, niby działa w porządku. Za 3 raz już zapłaciliśmy, żeby przyszedł ktoś inny lub chociaż z innym urządzeniem, po wyłączeniu wszystkich korków w domu, jakieś "0,18" wyszło zamiast "0", ale według gościa z Enei mieści się to w normie, znaczy licznik sprawny. Tylko jakim cudem rachunek za energię elektryczną wynosi więcej niż przed założeniem paneli?
Niby jak sprawdzali licznik, to sprawdzali też czy w obie strony się kręci, niby wszystko jest ok.
Co teraz zrobić? Elektryka wziąć prywatnie żeby posprawdzał czy w domu przebić nie ma? Wezwać gości od fotowoltaiki żeby sprawdzili czy panele nie zżerają prądu zamiast go produkować?
Pomiędzy zmianą z darmowej energii elektrycznej, a rachunkiem za 2500 zł jedyną zmianą w domu była wymiana grzałki elektrycznej w buforze, ale została wyjęta dla pewności zupełnie, a zużycie wskazuje cały czas na tak samo duże.
Nie mam pomysłu co dalej ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#elektryka #fotowoltaika #enea #panelesloneczne
Z kolei zużycie wzrosło dwukrotnie, wcześniej było 1600 na pół roku, a teraz jest 1600 na kwartał. Wygląda to tak
Moim zdaniem to nie jest problem produkcji tylko zużycia. Tylko dziwne że to nadmierne zużycie ustało.
Jeśli produkcja roczna była ~6MWh to pewnie zużycie rocznie było ~5MWh przed montażem fotowoltaiki
Od stycznia licznik nabił 4668, a z fotowoltaiki na bieżąco poszło pewnie z 2000(domysł). Czyli w tym roku już dom wciągnął
1. sprawdź stan licznika przed pójściem spać i z rana. Jeśli w nocy nie włącza się jakieś grzanie wody to powinno być średnio z 100-250W, jak będzie z 500W no to cos nie tak
2. Jeśli w 1. wyszło dużo a test odłączenia wszystkiego już był, to można odłączać bezpieczniki częściowo. jednej nocy połowa, drugiej nocy druga połowa i sprawdzać
Co znaczy delikatnie nabija? Ile kWh?
Podsumowując zużycie +100% , produkcja+-10%
Zacząłbym od sprawdzenia drugiej opcji, dopiero potem reklamował wysokość rachunku, bo jak zdejmą licznik i okaże się że jest sprawny, to ponosimy koszty jego sprawdzenia.
@Sawpel- Robicie pomiary okresowe instalacji elektrycznych zgodnie z art. 62 Prawa Budowlanego? Jeśli tak, wrzuć mi ostatni protokół na priv. Jeśli były one