Wpis z mikrobloga

Mirabelki i Mirki z #lodz Jestescie dla mnie ostatnia nadzieja… Pilnie szukam domu dla kotki, której właściciele umarli. Mieszka sama, a mieszkanie zaraz będzie wynajęte. Dawałem ogłoszenia, pisałem do roznych fundacji. To najbardziej milusiński kotek jakiego znam. Ja nie moge jej zabrać, a nie chce żeby skończyła nie wiadomo jak ( ͡° ʖ̯ ͡°) #koty #adopcjazwierzat Zdjecie bohaterki wpisu dla atencji!
michalec - Mirabelki i Mirki z #lodz Jestescie dla mnie ostatnia nadzieja… Pilnie szu...

źródło: comment_1631769628TtWh0dJviYLeGHtDpVQavw.jpg

Pobierz
  • 48
  • Odpowiedz
@michalec: @matka_boska_w_klapie: @swistak33: Jeśli któryś z was jest na 100% zdecydowany i mieszkacie blisko to bierzcie. Ja mieszkam w kawalerce więc warunki takie 50/50 na kota.

Jeżeli naprawdę pasuje wam brać to bierzcie, a jak nie to ja wezmę i w sobotę mogę po niego być. Dajcie tylko znać co ustaliliście.
  • Odpowiedz
@swerve: Też mieszkam w kawalerce, nie wiem co to zmienia. Natomiast moje "niedaleko Łodzi" oznacza 120km więc podróż wiąże się dla mnie jednak z pewnym przedsięwzięciem, z kontekstu wypowiedzi wnioskuję że mieszkasz bliżej.

Jeśli kotka miałaby wylądować w schronisku to mógłbym się nią zaopiekować natomiast jesli są inni chętni bliżej to lepiej aby trafiła do któregoś z nich.
  • Odpowiedz