Wpis z mikrobloga

Wczoraj pochowałem dziadka, miał 86 lat. Spędziłem z nim około 20lat z moich 27lat życia. Umarł śmiercią naturalną. Ciężko mi było od dnia jego śmierci do pochówku. Jak w pracy się dowiedziałem, że zmarł to było uczucie jakby ktoś mi wbił nóż w serce, klucha w gardle. Wyszedłem z pracy z płaczem. Płakałem w kościele, w kostnicy i na cmentarzy. Swoje lata przeżył i tak będę go pamiętał jak woził mnie komarkiem na pole, grał ze mną w piłkę kiedy miałem max 10 lat jak oglądaliśmy skoki Adama Małysza przy herbatce w niedzielę (jak Małysz skakał to z fotela skakałem obok dziadka) Mimo, że widziałem jego jako nieboszczyka (opuchnięta twarz, sine palce) to i tak widzę go jak był w sile wieku czyli koło 50-60. Na myśl o tym cisną mi się łzy. Był dla mnie nauczycielem życia. ()

#zalesie #smierc
  • 4
@smokmanutd: fajnie,ze doceniasz ten czas i wspominasz go w superlatywach,dozyl sedziwego wieku i pewnie dluzsze zycie nie byloby dla niego proste w tym wieku.Pamietaj o nim i stworz takie wspomnienia z bliskimi,jakie on ci dal ().