Wpis z mikrobloga

@pisorgpl: Ja na przykład lubię swój samochod, wygodnie mi się w nim siedzi i czasami zdarza mi się tak chwilę posiedzieć, sprawdzić powiadomienia w telefonie i dosłuchać piosenki do końca
  • Odpowiedz
gdzie jeszcze w większości rozwiązań nie ma podtrzymania chłodzenia po wyłączeniu silnika.


@mechaniczny_pomidor: Większość aut niebędących gruzami będzie kręciło wiatrakiem chłodnicy po zgaszeniu, jeśli temperatura im się nie będzie zgadzała.
  • Odpowiedz
@gregor40: Tak robi sterownik silnika więc tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Lepkość oleju to małe piwo przy takim rozruchu suchego silnika (który mógł nawet parę dni być nie uruchomiany) te popychacze hydrauliczne, zawory, pierścienie pracujące bez grama oleju - bajka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W japońskich np. przy rozpoczynaniu jazdy (normal/sport) benzyniak zawszę się włącza by rozprowadzić olej i złapać temperaturę typu 20-40*C,
  • Odpowiedz
@tellet: Co ci z kręcenia wiatrakiem chłodnicy gdy nie masz przepływu cieczy chłodzącej przez turbinę? Są takie układy gdzie mamy oddzielny bypass i mała elektryczną pompę ale to hit ostatnich lat że tak powiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mechaniczny_pomidor: Nie wiem jak w hybrydach, ale ja w japońskiej turbobenzynie mam specjalną niebieską ikonkę, która gaśnie jak olej w misce osiągnie 40C - żeby nie cisnąć na zimnym.

Poza tym wszystkie elementy silnika, niezależnie od materiału, są bardziej kruche na zimnym, a więc bardziej podatne na uszkodzenia wynikające z mikropęknięć.
  • Odpowiedz