Wpis z mikrobloga

  • 188
@pisorgpl ja mieszkam sam, ale też często siedzę w aucie chwilę bo jestem #!$%@? po pracy i muszę chwilę zebrać siły żeby wysiąść ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kotouak: W turbobenzynach* niema czego studzić, temperatura spada diametralnie od razu po spadku obciążenia, a zakladając że na podjeździe i drodze lokalnej nie korzystasz z więcej niż 1-10% mocy to jeden #!$%@?. (Nawet na Mop czas potrzebny do schłodzenia to 24s - z zegarkiem w ręku ( ͡° ͜ʖ ͡°))
Nie mówię już o autach z turbo przystosowanym do start stopu/hybryd.
*Sprawdzone na 2,0 i 3,7l
  • Odpowiedz
@gregor40: Nie #!$%@? głupot, same BMW to zaleca w swoich hybrydach plugin, gdzie bez względu na temp płynu/oleju, potrafi uruchomić silnik benzynowy odrazu na 5k obrotów po dodaniu gazu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Przecież wy tam nic nie studzicie. Tak się tylko mówi.


@Wygryw_pospolity: Polecam przyjrzeć się budowie układu chłodzenia i jednocześnie samrowania, gdzie jeszcze w większości rozwiązań nie ma podtrzymania chłodzenia po wyłączeniu silnika.
Zastanów się co się dzieje gdy po nagrzaniu ponadnormatywnym turbiny zamykasz w niej przepływ mediów chłodzących oleju, wody oraz spalin i powietrza.
Druga sprawa to bezwładność wirnika, po wyłączeniu silnika zanim turbina straci smarowanie już dawno zatrzyma się (zwolni
  • Odpowiedz