Wpis z mikrobloga

Ej co się dziś odwalił pewien gościu to to są kompletne jaja i gdyby głupota potrafiła latać to on by odleciał na dość sporą wysokość, na ulicy Mogilskiej jest taki przejazd dla rowerów i przejście dla pieszych gdzie rowerzyści czy piesi praktycznie nie zwracają uwagi na to czy jest czerwone czy zielone tylko jadą lub idą, dziś jechał chłop na rowerze od strony która jest zaznaczona kolorem niebieskim i było światło czerwone, wszyscy rowerzyści stoją a tam gdzie jest kolor czerwony stała drogówka, chłop na czerwonym jazda i #!$%@? na drogówkę która go zatrzymała, jakie trzeba mieć IQ żeby jechać na czerwonym widząc drogową policję? #krakow #polskiedrogi #rower #motoryzacja
wakxam - Ej co się dziś odwalił pewien gościu to to są kompletne jaja i gdyby głupota...

źródło: comment_16312101690sKXVUjzdSnsVu4GfdGTTN.jpg

Pobierz
  • 16
@wakxam: Sporo Krakowskich rowerzystów ma IQ ameby.

Miałem kiedyś speca, który w słuchawkach, na jego czerwonym świetle mi się pod koła na rondzie wpakował. Zahamowałem i strąbiłem matoła. Następnie zjeżdżałem z tego ronda, i ten sam kretyn robi dokładnie to samo #!$%@?ąc mi się pod koła. Nawet gdzieś miałem zgrane nagranie, ale nie miałem czasu bawić się w jego obróbkę.

#!$%@?ę tutaj nawet od wielu sytuacji, które miałem z nimi jako
@wakxam: rowerzyści nie mają w zwyczaju bardzo się rozglądać czy też uważać na policję, swoją drogą te światła do wjazdu na orlen są #!$%@? (mało kto spodziewa się świateł na wjeździe na stację) i mi samemu raz w życiu zdarzyło się właśnie tam przejść kompletnie ignorując światła, dopiero po drugiej stronie zreflektowałem się co własnie odwaliłem
@wykopyrek: Wspomniałem o słuchawkach, bo po prostu jest to istotny czynnik, zwiększający ryzyko. Kierujący rowerem się nawet nie obejrzał, kiedy na niego zatrąbiłem - być może nie był świadom tego, że właśnie dwa razy pod rząd wymusił pierwszeństwo.

Lycra nie wpływa w żaden sposób na ograniczenie percepcji rowerzysty, więc nie zwracam na to uwagi. W sumie kask wpływa na bezpieczeństwo, ale jego, nie moje, więc też jest mi to obojętne.
Wspomniałem o słuchawkach, bo po prostu jest to istotny czynnik, zwiększający ryzyko.


@GaiusBaltar: nie, mistrzu. To nie ma żadnego wpływu.
Dla człowieka, który nie patrzy gdzie jedzie, nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czy słucha muzyki ze słuchawek, czy szaleństwa prosto z środka swojego kokosa.
A kto patrzy, ten widzi. A jak widzi, to bez różnicy co słyszy.
@wykopyrek: Jako pieszy i kierowca się nie zgadzam. Ani jako pieszy w słuchawkach, ani w aucie nigdy nie puszczam muzyki na tyle głośno, aby mnie odcinało od otoczenia. Parę razy mi się to przydało.

Wnioskuję, że typ jechał z muzyką na poziomie odcinającym, bo nawet nie odwrócił głowy na dźwięk klaksonu tuż obok.
Ani jako pieszy w słuchawkach, ani w aucie nigdy nie puszczam muzyki na tyle głośno, aby mnie odcinało od otoczenia. Parę razy mi się to przydało.


Każdy ma jakieś ułomności, skoro muzyka aż tak cię rozprasza, to faktycznie, rób po swojemu.
Ale też pamiętaj, że inni mogą nie mieć tych samych problemów co ty.

Wnioskuję, że typ jechał z muzyką na poziomie odcinającym, bo nawet nie odwrócił głowy na dźwięk klaksonu tuż
@wykopyrek: To nie kwestia rozpraszania, a fizycznego odcięcia od dźwięków. W samochodzie motocykl z reguły usłyszysz zanim zobaczysz, karetkę tak samo. Jako pieszy samochód też usłyszysz nieraz zanim go zobaczysz zza przeszkody (hybrydy/elektryki są wyjątkiem). Poruszając się z prędkościami kilkudziesięciu km/h fajnie jest użyć wszystkich zmysłów, aby maksymalizować swoje szanse.
To nie kwestia rozpraszania, a fizycznego odcięcia od dźwięków. W samochodzie motocykl z reguły usłyszysz zanim zobaczysz, karetkę tak samo. Jako pieszy samochód też usłyszysz nieraz zanim go zobaczysz zza przeszkody (hybrydy/elektryki są wyjątkiem). Poruszając się z prędkościami kilkudziesięciu km/h fajnie jest użyć wszystkich zmysłów, aby maksymalizować swoje szanse.


@GaiusBaltar: i to ma takie znaczenie, skoro patrzysz na drogę, skoro i tak kierujesz oczy we wszystkie ważne punkty?
Czy jesteś jednym
Słyszałeś o fenomenie osób głuchych, w tym całkowicie, które z powodzeniem jeżdżą po drogach?


@wykopyrek: Osoby niesłyszące mogą mieć prawo jazdy (choć z pewnymi ograniczeniami dot. kategorii) bo ustawodawca stwierdził, że ryzyko jakie to powoduje nie jest na tyle duże, żeby uniemożliwić im swobodne poruszanie się. W sumie się tutaj z tą oceną zgadzam.

Czy jesteś jednym z tych, którzy niby wzrok przed siebie, ale z tego widzą jakieś 20cm² a
@wakxam: Rowerzysta przynajmniej szybciej jedzie i może nie zdążyć zauważyć. Przy pętli na Krowodrzy Górce ludzie łażą na czerwonym, albo w poprzek drogi mając radiowóz jakieś 10 metrów przed sobą, tyle że lekko niżej, bo jest skarpka.