Wpis z mikrobloga

Rano wychodzę na spacer z psem i widzę moje auto w kałuży płynu chłodniczego i uszkodzony przód samochodu… żadnej karteczki oczywiście i świadków, policja spisała zeznania i tyle, nawet nie chciało im się iść obok spytać o nagrania… żeby było śmieszniej miesiąc temu miałem taką samą sytuacje tylko, ze sąsiadka widziała sprawcę, ja podałem jego dane na policji bo jak go spotkałem twierdzi ze ma eizhaimera i nic nie pamięta (stary dziad), załatwiłem nagranie bo monitoring osiedlowy to nagrał a i tak po 2 tygodniach dostaje pismo, że to za mało żeby wysłać sprawę do sądu i umarzają… gdy byłem się dowiedzieć to nawet mnie nie wpuścili na komisariat tylko przez domofon powiedzieli, że droga nie jest publiczna i oni nie prowadzą nic w tej sprawie, prywatnie mam dochodzić roszczeń… dzisiaj nie mam sprawcy, świadka, monitoringu- jedyne co znalazłem to kawałek lakieru sprawcy, mogę zapomnieć o pozytywnym zakończeniu sprawy… Ludzie to j&?@n€ dziady. #policja #sasiedzi #przegryw #
szaryludz - Rano wychodzę na spacer z psem i widzę moje auto w kałuży płynu chłodnicz...

źródło: comment_1630754471Vnd6obTvw1BkF7EJcmm5lC.jpg

Pobierz
  • 8
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@szaryludz: współczucia
Znajomemu ktoś obrysował drzwi błotnik i zderzak - jak był w biurze PZU załatwiać jakąś sprawę. Okazało się że był jeden świadek - szkodę zrobiła babka pracująca w biurze autem oklejonym reklamami PZU. Przeparkował auto kawałek dalej i czekał na sprawcę czy wróci do biura. Po 3 godzinach babka wraca. Znajomek zrobił dokumentację zdjęciową (babka ma przeorany zderzak kolorem auta kumpla) i dopiero wtedy idzie do biura. Babka wszystkiego
powiedzieli, że droga nie jest publiczna i oni nie prowadzą nic w tej sprawie, prywatnie mam dochodzić roszczeń


@szaryludz: Skoro nie jest to droga publiczna to brak znamion wykroczenia, a skoro brak znamion wykroczenia to postępowanie zostaje umorzone, bo to nie jest sprawa dla Policji.
Edit: Polecam wykupić AC. Kolizje parkingowe z ucieczką sprawcy z miejsca zdarzenia to jest myślę spokojnie 50% zgłaszanych kolizji, z których w 99% przypadków nie ma
@szaryludz: bo pewnie mieszkasz w miejscu, w którym nie ma nigdzie oznakowania "Droga wewnętrzna" a droga wygląda na publiczną, więc czynności zostały wykonane w kierunku art. 97 kw, ale w międzyczasie ktoś z wykroczeń/ruchu drogowego ustalił status drogi na której doszło do zdarzenia i wyszło, że jest to droga wewnętrzna.
+ doszło do zdarzenia drogowego, więc czynności zostały wykonane do zdarzenia, ale brak znamion wykroczenia.
@szaryludz: Miałem taką samą sytuację, tylko na drodze publicznej. Zero świadków, kamer, niczego. Przyjechali koledzy, zrobili kwity i zgłosiłem to do AC, bo że sprawcy nie będzie to wiedziałem od początku. Tak bym musiał ze swoich naprawiać cały tylny zderzak + lampy, a tak naprawiłem z AC.
@niebiesko-niebieski: jeśli jesteś w temacie to może orientujesz się jaki jest koszt założenia sprawy cywilnej w tym zdarzeniu? jutro mam iść odebrać zebrane dowody i zastanawiam się czy nie założyć prywatnie sprawy bo u mnie sprawca jest znany i mam świadka który widział uderzenie