Wpis z mikrobloga

Możecie mi wytłumaczyć dlaczego covidianie uważają się za lepszych i mądrzejszych od nas szurów tzn. ludzi samodzielnie myślących? Oni są tak manipulowani i robieni w bambuko przez rządy że nie zauważają nawet tego że są szczurami laboratoryjnymi na których testuje się nie do końca przebadany preparat xD. Oni wyzywają nas szurów od baranów a to właśnie oni są baranami prowadzonymi na rzeź, słuchającymi wszystkiego co powie im pan i władca. Ufają rządzącym bezgranicznie i myślą że im zależy na naszym zdrowiu i życiu xD Rządzący są tak wyrachowani i tak bardzo liczy się dla nich kasa że mają gdzieś nasze zdrowie, wprowadzają te lockdowny żeby ludzi wyniszczyć i odebrać chęci do życia. Przez covidiotów ta paranoja się długo nie skończy bo oni lubieją to nakręcać i szkodzić innym ludziom... Bracia szury, ludzie samodzielnie myślący, trzymać się i nie dawać się covidiotom. Pozdro.
#koronawirus #bekazcovidian
  • 21
@MarcinS96: Sam sobie odpowiedziałeś okreslając się "samodzielnie myślącym". Samodzielnie, to możesz myśleć o tym w jakim kolorze majtki kupić, albo co zjeść na obiad. W kwestii preparatów medycznych, wirusologii, ogólnie medycyny Twoja wiedza jest zerowa. Jak zatem możesz o tym samodzielnie myśleć? Myślisz też samodzielnie o fizyce kwantowej czy chemii organicznej? Jak złapiesz raka też będziesz myślał samodzielnie, czy oddasz się w ręce tych oszustów w białych fartuchach?
@straszny_kameleon: Ja użyłem tego określenia opisując ludzi wiedzących co się dzieje na świecie i że nie jest on taki piękny jak się zaślepieńcom wydaje. Ludzie piszą że trzeba wierzyć nauce a skąd mam pewność że te wszystkie badania nie są robione po to żeby ludźmi manipulować. Świat i ludzie nim rządzący są wyrachowani i nie liczy się dla nich nasze zdrowie. A jak napiszę ci że do jedzenia są dodawane różne
@straszny_kameleon: Jeżeli autorytety dojdą do wniosku, że trzeba robić wymazy z odbytnicy (w Chinach je robią przyjezdnym), to oczywiście musimy się na to godzić bo wiedzą lepiej?

2 punkty na początek:
1) Środowisko naukowo-medyczne nie jest jednolite ws. C-19, w mniejszości, ale są ludzie z tytułami, którzy nie zgadzają się ze wszystkimi metodami walki z pandemią.
2) Nasze autorytety medyczne są mało wiarygodne, bo ignorują wiele aspektów, np. stosunek kosztów do
@MarcinS96: biznes ma jeden cel - maksymalizacja zysków przy minimalizacji kosztów. Pewnie że w żarciu są różne niezdrowe dodatki, ale nie są tam po to, żeby (jak piszesz) "niszczyć ludziom zdrowie żeby umierali w męczarniach" tylko po to, żeby zminimalizować koszt produkcji/poprawić walory smakowe. Cyjanku, rtęci czy innej strychniny tam nie znajdziesz...
@under4095: Piszemy o szczepieniach, nie o działaniach władz. To kompletnie odmienny temat i tez nie rozumiem tych wszystkich lockoutów i zakazów. Odnośnie Twoich 2 punktów na poczatek:
1. ZAWSZE ktoś będzie przeciwny - przytłaczająca większość mówi jednak jednym głosem.
2. Ale Wy podważacie wszystkie "autorytety", nie tylko z Polski...
@straszny_kameleon: Ale ten ktoś, kto jest przeciwny przedstawia argumenty poparte badaniami, po czym np. Twitter blokuje / usuwa takiemu konto. Spoko, nie?

"Wy" - bardzo uogólniasz, nie sądzę żeby "szury" było jednolitą grupą. Wielu ludzi którzy przechorowali C19 nie szczepi się, bo to bez sensu (wg badań, a jakże), ale są wrzucani do jednego worka z "antyszczepionkowcami". Panedemia już dawno przestała być problemem medycznym, odkąd rządy zabrały się za jego rozwiązywanie.
@under4095: Użyłem "Wy", trzymając się tego, o czym Op pisał w pierwszym poście (covidianie vs szury). Tez nie lubię szufladkowania.
Daj jakiś konkretny przykład tych biednych, pojedynczych głosów, które robią przełomowe badania i są ignorowane/blokowane... Dlaczego wierzysz w trafność akurat tych badań (będących w przygniatającej mniejszości) a nie innych? Cały świat medyczny jest wg Ciebie przekupiony, czy celujesz w romantyczną walkę pojedynczych sprawiedliwych? Przecież #!$%@? się znasz na tym temacie podobnie
@straszny_kameleon:

Wstukaj "twitter censors Martin Kulldorff" w duck.com [1]

To nie jest kwestia wiary, a analizy wyników badań (tak, chciało mi się przeczytać kilka) no i oczywiście obserwacji innych krajów. U nas chcą żenić szczepionkę wszystkim dzieciom, a w UK uznają to, póki co, za niepotrzebne ryzyko [2], w DE - decyzją polityczną szczepią dzieci, ale STIKO uznała, że ma za mało danych, by wydać taką rekomendację [3].

Podobnie jest ze
@MarcinS96: covidianie siedzą w swojej bańce informacyjnej, która naparza w nich artykułami o szalonych antyszczepionkowcach którzy wydłubują sobie chipy 5g z ręki, łykają wybielacz albo robią inne dziwne rzeczy. Tak, jedna osoba na milion zrobi coś takiego, ale wystarczy ta jedna osoba i już zrobią z tego dziesiątki artykułów żeby zaszczepieni mogli się poczuć lepsi.
@under4095: Myślę że zgadzamy się w jednym - że szopki związane z covid serwowane przez rządy to ostre przegięcie - m.in. w kwestii szczpienia dzieci, które przechodzą to jak katarek (w ogromnej większości). Z drugiej strony możemy się przerzucać badaniami różnych mądrych głów, ale w tym przypadku, na każdy Twój jeden link, mogę podesłać 20 kontrlinków. Co to zmieni? Nic - Ty zawierzysz Kulldorffowi, a ja Dr. Kariko... Jeden przekonuje że
@straszny_kameleon: Nie jest to kwestia wiary, a liczb właśnie, chciałbym wiedzieć podając jakikolwiek lek dziecku, jakie są ryzyka. CDC podaje, że zapalenie serca u chłopców w wieku 12-17 wystąpiło w 6 przypadkach na każde 100000 drugich dawek. Było to ryzyko nieznane, dopóki nie zaczęli szczepić dzieci (które przechodzą jak katarek).

To są proste fakty - nie trzeba wierzyć lub nie, nie ma potrzeby też podpierania się tym, że mRNA badano od
@under4095:
Masz dziecko? Jeśli nie to Ci powiem jak to wygląda... Na każdym leku, antybiotyku, środku wziewnym, szczepionce itp masz informacje o zagrożeniach. Nie ma leków bez takich "zagrożeń". Niektóre z nich brzmią strasznie. I co Ci z informacji w sekcji "skutki uboczne" ulotki: "niewielkie ryzyko wystąpienia zakrzepu krwi" albo "w sporadycznych przypadkach może powodować obrzęk mózgu" ???? Nie podasz, bo jeden na milion się zdarza i wspomnieli o tym? Pokaż
@straszny_kameleon: Na ulotkach jest zwykle podane ryzyko wystąpienia, typu "rzadkie (1 na 100000)", tutaj dopiero zostanie to dopisane, niektórzy chcieliby wiedzieć o takich rzeczach i nie wstarczy im zapewnienie, że "przebadana technologia". Nie mam pewności, opieram się na tym co pisze CDC [1]: "Myocarditis and pericarditis after COVID-19 vaccination are rare".

Podając lek, podaje się go os. chorej i inaczej szacuje się ryzyka. Rozsądne jest szczepienie grup ryzyka/ tych którzy chcą.
@MarcinS96 przecież tzw. szury też są zmanipulowane i tak naprawdę większość covidian i szurów jest na równym poziomie. Obaj jesteście podatni na to co media podają, ale droga wybrana przez was zależy głównie od psychiki.